Tak włąśnie jest jak mówią w programie. Najgorsze dla silnika są wolne obroty czyli duze przeciązenia i słąbe smarowanie. Ci co jezdzą wyczynówkami wiedza ze jak nie bedą krecić silnika to moment doczekaja sie remontu. Wg znawców zabójcza jest praca silnika na biegu jałowym na wolnych obrotach. Spotkałem sie ze stwierdzeniem ze ludzie któzy stoją w korku lub na przejezdzie kolejowym z włączonym silnikiem to debile. oczywiście technika poszła do przodu ale nie ulega watpliwości ze wolne obroty sa dużo bardziej szkodliwe niż krecenie silnika. Podobnie jest z docieraniem silników. Krókie zmienne obciązenia a nie zamulanie przez 50 km na wolnych obrotach. silnik sie predzej zatrze jak dotrze a jesli nawet nie to po takim dotarciu bedzie miał mniejsza moc niz mieć powinien.
|