Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19.09.2013, 22:50   #41
fassi
Fazi przez Zet
 
fassi's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 5,918
Motocykl: RD07
Przebieg:
Galeria: Zdjęcia
fassi will become famous soon enough
Online: 8 miesiące 4 tygodni 1 dzień 19 godz 22 min 29 s
Domyślnie

No dobra, juz mi przeszlo to macanie weza

No to jeszcze kilka zdan moich z pamieci, bo wyjazd jutro do Klodzka pewnie wykasuje mi troche powierzchni mozgowych.....

No wiec zaczyna sie koncert, stoimi przed scena ze swoimi stereotypami o imprezie niemieckiej, pierwsza piosenka, nono, niczego sobie. Rozgrzewamy kostki przytupujac trawe, badajac podloze, konczymy piwo, siczek nerwowy aby pozniej nie lazic bo przeca za dwie godziny koniec. Pod scena raptem setka ludzi, nie minela chwila i tlum juz wibruje, skacze, wrzeszczy... Hordy Niemcow, no po prostu cale stada wypelnily placyk przed scena (scena to naczepa z TIRa). Pierwsza zadyszka, trzeba piwa no to lece biore na ex

i z powrotem, biegiem, szkoda kazdego kawalka, pozniej leci pokolei, nieznam tytulow ale wszystkie potrafie zaspiewac, jazda z Jagna w parze, wywijamy pod scena, hacze gdzies noga, skrecam kostke, wyskoczyly mi tylko lezki w oczach i zagryzlem jezyk, jazda dalej, suszy..., jazda po piwko miedzy piosenkami, na ex, z powrotem, ZZ Top na scenie, znowu skakanie, kostki nie czuje ale czuje te wyexowane piwa, trace sile.... walcze, musze odpoczac, szybki fajek na boku i jakas pizza ktora mnie ktos tam poczestowal. Postawiony na nogi jazda w tlum, tam juz zadyma, tumany kurzu spod nog i wszyscy skacza, ja w tlum, ledwo dysze ale szkoda takiej imprezy aby stac na boku. Ktos co chwilke przychodzi i przynosi 10 piw 0,20L i rozdaje w tlumie. Wiec na Exa, podziekowal i znowu szal, znowu ktos z piwem, na ex, fajek szybki na boku i jazda, na jednego fajka ide oparty o naczepe, rasia, nozia, rasia, nozie (Romek )....

Zespol dopiero wchodzi na obroty, ze mnie siodme poty. Pytam kogos ktora godzina, dopiero 11 czyli 2 godz poszly a ja juz nie moge. Od teraz pamietam blyski, koszulke mam mokra, nogi oblepione w kurzu, kapela przyspiesza, jest mnostwo energii ze sceny i tlumu ktora sie wzajemnie wznieca. Nagle mowia ze polnoc i musza konczyc bo tylko moga do 24tej. Tlum ryknal, szybkie 4 piosnki, wszyscy szaleja na maxa bo wiedza ze juz koniec, siwy dym spod nog. Woklaistka, dlugie wlosy... nogi do samej ziemii, ma cienka koszulke i nie ma biustonosza... skacze na scenie, meskie oczy skacza, meskie nogi skacza i wszystkie inne czlonki....

dobra, schodzimy, zegnamy was i do zobaczenia za rok. Tlum wrzeszczy..... No sorry, ale nie mozemy juz grac a mamy jeszcze piosenek na 6 godz...

Tlum ryczy skandujac znana piosenke ktorej nie znam tytulu, 2 min ryczy,
3 minuta, halas rosnie....
4 minuta... juz fruwaja pierwsze migdaly, jakis jezyk, widze sztuczna szczeke w powietrzu
5 minuta, szyby dzwonia po okolicznych domach, kury wwylatuja z kornikow

dobra, jeszcz ejedna piosenka - 130dB wylatujacych z gardel, szok, szok na maxa....

ostatnia piosenka, do odcinki, piosenka znana ale nie znam tytulu....

koniec, buziaki ze sceny, ledwo dysze, fajek na uspokojenie, piwo ktos znowu przynosi, z czaszki paruje, syczy z uszu...

Wloke sie w kierunku ogniska, jeszcze w szoku tej imprezy, dowiaduje sie ze jak ten zlot odbywal sie pod ta wioska na sciernisku (edycja 1-15, ostatnie dwie sa w tym hotelu) to ten zepol gral od 21-6tej rano!!!! Dziwie sie kto to wogole wytrzyma. Nagle z ciemnosci widac 2 zalozycieli zespolu, niosa gitary i impreza dalej leci unplugd. Nikt nie ma sily podniesc dupy z ziemii, tylko spiewamy.. piwko, leniwe rozmowy, smiechy, znowu spiewy i tak do 4tej....

no i jakos krotko po tym oddajemy pole walkowerem...
wstyd...
slabo mi...
brudne nogi w namiocie...
zasypiam w ulamku sekundy...
__________________
Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował
tego czego nie zrobiłeś,
niż tego co zrobiłeś.
fassi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem