Ja bym nie brał˙go. Kiedyś miałem trampka co brał 1l/1000. Po zmianie uszczelniaczy spalanie nie spadło. Włożyłem sporo kasy i roboty, pożałowałem pieniędzy na nowe tłoki i w efekcie sprzęt był dalej taki sam.
Kwiestia jeszcze w jakiej kasie go możesz mieć, czy lubisz majsterkować i czy lubisz ryzykowne zakupy
p.s. jak buda w ładnym stanie a cena bardzo atrakcyjna to pozostaje jeszcze opcja szukania silnika