Szkoda, że nie mam zdjęć opon Ukraińców, których spotkaliśmy z Mirmilem i TomkiemPe w Mongolii. Jechali Dnieprem i wszystkie opony mieli poprzecinane (z tego co zrozumiałem kupił je na bazarze jako zniszczone po kontrolach celnych) w środek dętka i wypełnienie kawałkiem grubszej gumy od środka. Dojechał do Mongolii.
|