Wnuczek pyta dziadka:
- Jak to się stało, że poznałeś babcię? Nie było przecież wtedy ani internetu, czatu, gadu-gadu ani komórki...
- Wiesz wnusiu, czatowałem na babcię przed internatem, potem gadu gadu i gdyby nie ta komórka za stodołą, to nie byłoby ani Twojego taty ani Ciebie
Jasiu jedzie na motorku do kościoła a ksiądz do Jasia:
-dlaczego nie wchodzisz do kościoła?
Jasiu na to:
-bo nie ma kto mi popilnować motonga.
ksiądz odpowiada:
-duch święty ci popilnuje.
Jasiu wchodzi do kościoła i żegna się przed krzyżem "w imię ojca i syna amen".
Ksiądz się go pyta:
-a gdzie duch święty?
Jasiu odpowiada:
-pilnuje mi sprzeta.
Facet kupił sobie fajny duży telewizor, przyniósł do domu,
żona patrzy, a na pudle sporo jakichś znaczków informacyjnych.
- Kochanie co oznacza ten kieliszek na opakowaniu? - pyta żona.
- To znaczy, że zakup trzeba opić.