Krew się we mnie gotuje. Biegałem w chińskich papegach paznokcie schodziły, ale maratony wytrzymywały. Jeśli masz zamiar biegać to biegaj. Nie ważne w czym. Twój pradziadek albo jeszcze dalszy dziadek nie miał butów i biegał, amortyzacja ? pic na kieszeń. Jak nie miałem super butów nigdy Achilles mnie nie zabolał.
Patrz by but pasował na tyle, żeby paznokcie nie zeszły przy bieganiu, no i kolor Ci odpowiadał, a reszta mniej wydasz lepiej dla Twojej stopy. Pozostałe argumenty to chwyt marketingowy.
|