Maćku, a jak jednak go złapią i trafi na mało wyrozumiałego funkcjonariusza? Albo nie daj Boże dojdzie do kolizji? Kłopoty murowane, zwłaszcza, że system represji zaciska pętlę i tylko szuka okazji... Czy weźmiesz wówczas odpowiedzialność za tego rodzaju poradę?
Chłopak ma całe życie przed sobą, a widać, że sensowny jest skoro chce to załatwić zgodnie z literą prawa. Wierzę, że da radę to załatwić w sposób sformalizowany, a inni będą mogli iść jego śladem.
__________________
To nie burza tata, to Pan Bóg jeździ na motorze!
|