A ja po zrobieniu zadymy, zostałem wezwany na przesłuchanie, podczas którego wyłożyłem kawa na ławę jak było, po czym usłyszałem grzeczne przepraszam, i przyjąłem mandat 50 zł, "żeby się nam ewidencja zgadzała", bo cel został osiągnięty - nadgorliwy funkcjonariusz został ustawiony do pionu przez zwierzchnika i zmuszony do przeprosin, a o 5 dych nie będę się bił po sądach, gliny to też ludzie i tak samo im się nie chce łazić po sądach i odkręcać papierka przez 3 godziny. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie ;-)
__________________
To nie burza tata, to Pan Bóg jeździ na motorze!
Ostatnio edytowane przez pyntront : 05.02.2013 o 22:15
Powód: słownik
|