Ja osobiście stawiłbym się i powiedział jak było. Nie stawisz się, dokumenty trafią do sądu i po sprawie.
Nie wiem o jakiej "wspólnej wersji" mówisz. Ten ze szlabanu i tak już opisał swoją wersję po zejściu ze służby.
Jeśli nie dadzą rady pouczyć to przesłuchają Was pewnie na protokół, mówcie konkretnie co i jak.
Nie wszyscy z SG to....