Wraca marynarz po długim rejsie do domu.
Rozgląda się po mieszkaniu i mówi do żony:
-Tego wysokiego Jacusia pamiętam, tego czarnego Wacusia pamiętam, tego grubego Wojtka też, ale tego małego co tam siedzi pod ścianą to już sobie nie przypominam!!!
- Siedzi sobie grzecznie w kącie?! To niech sobie siedzi! Co się dziecka czepiasz?!
|