rrolek... z całym szacunkiem nie zaśmiecajmy wątku. Tu nie chodzi o chęć pokazania się. Chodzi o tą pikantną szczyptę zdrowej rywalizacji, to sprawa indywidualna, np. mnie to kręci, ale nie dysponuję takimi środkami.
Gdyby np. miał bliżej do Kosianki- z pewnością bym wystartował. I przypuszczam, że sam pisząc powyższe zdawałeś sobie sprawę, że nie puchar jest tu celem...
Pozdro,
Wolo
|