Jeśli MS wysypuje się na "kolorowanych" śladach to spr. je najpierw przekonwertować (choćby GPX->GPX) w GPSBabelu.
MS to przedpotopowe już oprogramowanie i nie oferuje wsparcia nawet dla wszystkich funkcji 60csx, a im nowszy odbiornik tym bardziej widać tą niekompatybilność i prowizorkę rozwiązań zastosowanych przez garmina aby jednak "jakoś" to ze sobą współdziałało.
Szczerze pisząc już od dawna nie korzystam z MS bo po prostu nie mam do czego - góra tyle, żeby mapę podejrzeć. Resztę rzeczy wygodniej jest zrobić ręcznie innymi metodami/programami.
Btw. znacie może jakiś dobry, wygodny program do obsługi śladów? Tak, żeby można było je łączyć, dzielić, uzupełniać, nazywać, etc. ? Bo na razie nie znam żadnego takiego kombajnu, który potrafiłby dobrze wykonać te wszystkie zadania.
W odbiornikach które zapisują ślady jako pliki GPX i potrafią je wyświetlać na mapie (n.p. 60tka nie spełnia tego drugiego warunku) nie ma słyszałem aby komuś udało się osiągnąć limit punktów w śladzie. Znany limit 10k pktów dot. odbiorników które przechowywały ślady w wewnętrznej pamięci (n.p. 60tka i starsze generacje).
__________________
lc4.pl - nowa strona pomarańczy
|