Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23.09.2011, 21:24   #71
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,324
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 2 godz 8 min 8 s
Domyślnie

- Cześć Irek! Masz lawete jeszcze? Ile za kurs 30 km? Bo trzeba samopchód przywieżść...


Przychodzi w życiu człowieka taka chwila, że może podjąć decyzje, jak chce kształtować swoją przyszłość. Zakup Łady jako samochodu do normalnego użytkowania nie jest rozsądną decyzją. No ale w dzieciństwie nie zabrano mnie do ośrodka zdrowia na picie jodyny. Może temu rodzą się teraz czasem w głowie radioaktywne pomysły...

Łada stała w trawie. Wrośnięta. Zalewany benzynę, Dziadek przynosi bańke paliwa. Woda do chłodnicy. Co z tego że z drugiej strony kapie.

Odpalamy reaktor...

Error. Brak kontroli rozrusznika. Stukamy kluczem do kół...

Start reaktora.... SIlnik kręci ale lipa. Nie dopala.

Dziadek zna starą szkołę. Zalewamy gaźnik paliwem z bańki. Lepsze niż bezpośredni wtrysk paliwa...

Start reaktora! JUMP!

Silnik odpala w trybie awaryjnym. Chodzi. Nic nie wali. Nic nie bije. Jazd testowych nie bedzie. Pedał hamulca wszedł do podłogi...

Jechałem z Irkiem lawetą. Malownicza droga Kęty -Żywiec. Kto jechał, ten zna. Zakupiona mina za 700zł. Lada miała iść na złom... Ale nie... Dostała drugą szansę. Szansę na drugą młodość...

Zima mija na remontach. Nowa chłodnica. Nowa pompa i przewody hamulcowe. Instalka LPG. Uszczelniacz zaworowy. I kupa drobnicy... Słaby silnik. Zero dynamiki. Vmax 105km/h. Ale wyskocz takim autem na Zakopianke albo gdzieś dalej... Poezja...

__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem