Pomierzyłem... i już nie wiem o co chodzi całkiem! Tak jak mówiłem wcześniej miedzy fazowe bez regulatora to wszędzie po 20V n a niskich ale... tym razem zmierzyłem jeszcze miedzy każdą fazą a masą i wyszło 20V, 20V i 0! z podpiętym regulatorem wyszło między fazami: 11V, 11V i 2V. Wygląda że w podmienionym tez padnięte jedno uzwojenie! Co ciekawsze (jeśli pomysł dobry?!) by sprawdzić czy nie ma zwarcia uzwojeń do masy podłączyłem akumulator z żarówką między wyjście z uzwojenia, a rdzeń alternatora. Świeci jak w Las Vegas na każdym uzwojeniu. Na starym alternatorze tak samo!? 6 na 6 faz daje zwarcie? O co chodzi? Nie powinno przewodzić miedzy uzwojeniem a rdzeniem altka chyba nie? Ktoś poszerzy moją wiedzie z elektryki mojej Afryczki? Bo ja już zgłupiałem całkiem. Pozdrawiam.
|