Kupowanie profesjonalnej myjki żeby dwa x na tydzień umyć jeden motocykl , jest w zupełności na wyrost . Posiadam jakiś model makity za 700 zł , myję nią z powodzeniem nawet najbrudniejszy motocykl . Sama myjka nie wystarczy , potrzebny jest dobry detergent i pędzel malarski z długą rączką co by porządnie wszystko wyszorować . Zresztą odkąd otworzyli u mnie na wsi myjkę na drobne pieniążki , to zabieram tylko do plecaka środek i tam myję , nie chce mi sie później kostki pod domem sprzątać z syfu i zatykają się kratki .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
|