Wściekły Rosjanin podlatuje i zaczynają sie negocjacje a my robimy zbiórkę kasy.
Chciał 100 zł dostał 70zł co i tak starczyło na kapitalke jego Wajpera.
Najważniejsze, że wszyscy rozstali sie w zgodzie a my nie siedzielismy na chodniku w 32 stopniach czekając na milicję.
Troche pożartowalismy jak to dobrze że John nie ustrzelił tego Rollsa.
Po tych wrażeniach musielismy stanąć na stacji i ochłonąć. Do ładnego Rosyjskiego Vyborga zostało 150 km.
Poszło szybko, ale musieliśmy obkupić sie w wiadome zapasy. Wódka do tego wódka oraz wódka i jedzenie na odcinek fiński zamierzonej wycieczki.
Jeszcze tylko tankowanie do pełna za 2,50 i witaj granico Finlandia- Rosja.
|