"No właśnie zdarzyło mi się pare razy trzy cztery w ciągu 2 miechów że rozległ się taki metaliczny dźwięk w przednim zawieszeniu. Może nie ma się co obawiać takiej częstotliwości ale dmucham na zimne bo jeszcze coś więcej się wytarmosi i będzie płacz. Hąda woła sobie jakieś 55zł za jedną chyba....coś tak w ten deseń. do tego olej + uszczelniacze i robocizna majstra wyjdzie pewnie 400zł"
Ja miałem taką przypadłość w sensie metalicznego odgłosu z przedniego zawieszenia jeszcze jak ujeżdżałem CB 1000. Zawieszenie w afryce nie różni się nadto od tamtego. I po zmianie oleju w lagach zapomniałem o problemie. CB miało przejechane jakieś 70-80 tyś km kiedy to robiłem. Jak sprzedawałem motocykl to miał ponad 100 tyś km i nic w zawieszeniu nie stukało.
Może i tobie by pomogło Aciu.
|