Właśnie sobie przypomniałem o jednym wynalazku: po przeczytaniu ostatniego posta: skarpety goretexowe, ciężko je dostać a szukać trzeba w dobrych sklepach turystycznych, są drogie ale koledzy sprawdzili je w porach jesienno-zimowych i wiosennych w Bieszczadach (z buta a nie na moto) i nie mogą wyjść z zachwytu. Buty prawie się rozłożyły na nogach, a stopa sucha.
|