Pracuję obecnie na holowniku L 200 PZU, ma on bardzo podobnie rozwiązany sposób holowania motocykla. Po rozłożeniu ramienia przednie koło idzie w górę i motocykl toczy się tylko na tylnym. Mam doczepiane światła, które na magnesie można postawić na dachu pojazdu holowanego ale z motocyklem byłby problem. Myślę, że takie holowanie jest jak najbardziej dozwolone, tylko pytanie o poprawne oświetlenie i uprawnienia. W moim przypadku pojazd holowany traktowany jest jako przyczepa i to już B+E. Normalnie (teoretycznie) wystarczy B jeśli potraktować motocykl jako przyczepkę do 750kg. Szczerze powiem, że jeszcze nie zdażyło mi się holować motocykla po wypadku i podejrzewam, że nie byłoby jak holować.
__________________
Jedynka do dołu!
|