Ślizgasz się. Lepiej odpuść jazdy po mieście w śniegu - cholernie stresujące i niebezpieczne.
Ew. jak jest nieoblodzony, czarny asfalt można próbować, najlepiej na kołach SM.
Sól ma właśnie zapobiegać oblodzeniu produkując śniegową papkę. Przy okazji bardzo skutecznie zeżera moto - ja po jazdach w zimie (w Wawie) miałem biały osad wszędzie pod plastikami, a na cylindrach nawet kryształki się wytrącały.
|