Witam wszystkich. Pisze z Bishkeku. 5-10 min przed tym nim to sie wydarzylo jedlismy lody. Jechalem za nim. Sam moment, dlaczego nie zauwazylem, tylko jak juz padal.Bylem przy nim moze 10 sekund po upadku, probowalismy go z Uwe reanimowac. Naprawde, uwierzcie mi nie mpoglem nic zrobic, nie potrafilem
|