Ale zaraz, zaraz... Pany, kolejka jakaś zobowiązuje...
Czy kolega marchewa nie był czasem za koleżanką Ashanti w tej społecznej kolejce po papier? My tu właśnie z Ashanti siedzimy, wątek delikatnie, pomiędzy romansami śledzimy i lokalnych trunków próbujemy... a tu jakaś gapa (marchewa)
koleżankę zgubiła... ładnie to tak
Toż Ashanti miała numer (bo przecież nie rozmiar biustu) 34. A teraz Pan marchewa się wcisnął i koszulkę pragnie podebrać.
Pany listę poprawić i kolejki się trzymać... bo z gumofilca zaraz wyjedziem...
To były My! Fajne Niunie