Cytat:
Napisał Jaro-Ino
|
Obejrzałem Twój film i jak na tą jazdę patrzę to jestem wniebowzięty, że mam TKC.
1. Tam gdzie ty tańczysz jak primabaleron to ja jade i ustawiam sobie GPS
2. Masz problem z podjechaniem pod byle jaki najazd bo zaraz masz duży uślizg tylnego koła
3. Taki styl jazdy to jedna wielka męczarnia. W tym roku na szuter party jechałem z plecaczkiem i mimo tego, że jestem nowicjuszem w jeździe w terenie to spokojnie dawałem rade na błotnych podjazdach, a chłopaki jadący na Anakee solo mieli niezłą przeprawę.
4. Na asfalcie TKC niewiele odstaje od Anaków.
5. Mam komfort psychiczny, że jak zjadę z czarnego zapakowany na maxa z żoną na pokładzie to przejadę bez większego stresu szutry, niewielkie błotka itp.
6. Tak jak któryś kolega wcześniej wspomniał podczas jazdy w deszczu załadowanym motocyklem nie muszę się obawiać linii oddzielających jezdnię (uważać trzeba - ale jest jak dla mnie ok)
7. Jak pojedziesz z grupą, która leci na kostkach i nie są to żółtodzioby takie jak ja, a Ty na szosowej oponie będziesz się trzymał z nimi to wrzuć filmik i obalisz wszystkie plusy TKC