To powiedz mi może cóż będę musiał uczynić...? Bo zimą mam zamiar wybebeszyć silnik i bestyje solidnie zakonserwować łącznie z malowaniem. Więc jak już silnik będę miał wyciągnięty to może warto będzie od razu podjąć jakieś sensowne kroki w tym kierunku, a motąg jest nie do sprzedania, tylko szykowany pod podróże małe i duże. Mechanik ze mnie kiepski, ale cały czas się uczę, aż Afri nie będzie miała przede mną tajemnic.... Może od razu na co powinienem zwrócić uwagę, co by gdzieś na trasie mnie nie zaskoczyło....
|