Ja wjeżdzałem od Wołowca za stacją kolejową - prosto w górę. Co do wyjazdu wzdłuż wyciągu to troszkę wątpię że da radę trzymając się głównej trasy narciarskiej przy wyciagu. Nachylenie jest spore - wjeżdzajac pod górę ( na suzuki DRZ) przewinełem się przez plecy a zjeżdzajac koło tradiło na wgłębienie i poleciałem przez kiere....
Ale można wjechać klucząc ścieżkami /trawersami idącymi po zboczu.
do ekologów - przynamniej ta część połoniny od strony Wołowca nie należy do obszaru chronionego - lasy są karczowane w bandycki sposób, jest ogroman ilość rozjeżdzonych, pełnych błotnych kolein dróg prowadzących do miejsc zrywki, jak również na same połoniny gdzie Ukraińcy wyjeżdżaja zbierać jagody.
__________________
Enduro i ADV
|