Hej! A oto, co widziało oko mojego obiektywu na zlocie Borek 2010.
Przy okazji serdecznie dziękuję Organizatorom za włożony trud. To był dla mnie wspaniały czas!
Przez 3 dni myślałem wyłącznie o sprawach motocyklowych
PS. Zjada mnie ciekawość, jak nazywa się ten kolega o nikczemnym wzroście, lecz wspaniałym poczuciu humoru
Ten sam, który pożyczył Afrykę Steve’mu i który dostał dolną część pucharu? Nie dowiedziałem się tego na miejscu, niestety... Pozdrawiam!!!