przy okazji "argumentowania" różnych za i przeciw nieodparcie, po raz wtóry nasuwa mi sie skojarzenie z pewną przypowieścią, iż nie raz lepiej milczeć, sprawiając wrażenie niezorientowanego w temacie, czy też idioty, jak jest w orginale, niż się odezwać i te wszystkie wątpliwości skutecznie rozwiać... jeszcze raz dedykuję tą przypowiastkę, tym, których przy wyrażaniu swojego zdania, ponosi papernewsowa wiedza i emocje.
Myślę, że pochowanie Lecha Kaczyńskiego na Wawelu jest swego rodzaju hołdem oddanym wszystkim ofiarom tej tragedii i dzięki temu, przez następny tysiąc lat (jak mówił Pieronek) niezapomnimy, że był taki dzień, w którym znaczna część elity, patriotów zginęła, bo chciała oddać hołd innym Polakom, pomordowanym w Katyniu, Miednoje, Charkowie...
pozdrawiam
|