Może !! Jednak pewnym problemem będzie samo przekroczenie granicy. Ja bym doradzał wybranie przejścia na którym są polskie przedstawicielstwa-pośrednictwa ubezpieczeniowe ewentualnie przesłanie do kogoś z Nas xero oryginalnych kwitów z nr rej., VIN i danymi właściciela, zrobienie OC i odesłanie /jak się mocno kidrał nie będzie to spoko zdąży/.
Termin 30-dniowy wynika z przepisów dot. rejestracji pojazdu np. sprowadzonego na polski obszar celny ale tak po prawdzie to brakuje tam jakichkolwiek & z sankcjami więc zasadniczo można to mieć w głebokim poważaniu choć jak zwykle nie tak do końca. Ubezpieczyciel robi czasowe na 30 dni po czym można kupić kolejne na 30 dni /jak nie w tej samej to w innej firmie/ i tak dalej ... ale w konsekwencji, jak afera się mocna zrobi i dojdą prawdy, mogą kombinować z przejęciem pełnej odpowiedzialności cywilnej /w końcu świadomie ktoś złamał przepis pomimo braku istnienia sankcji karnych a przepychanki w Sądach podobnie jak i ich wyroki zbadane nie są/. Na 30 dni po fafnaście razy bez jakiegokolwiek problemu i konsekwencji mogą pojazdy ubezpieczać podmioty gospodarcze /komisy, dealerzy, exporterzy, importerzy, itd./ - Jak byłby Krzychu problem z kwitancjami to ewentualnie mogę coś "kuledze" z Krainy Kangura, Dingo i Sally postarać sie pomóc.
Ostatnio edytowane przez Pawel_z_Jasla : 13.03.2010 o 13:32
|