Motocykl w garażu z samochodem
 

Wkrótce będę zmieniał lokum, a wraz z nim warunki garażowe. Do dyspozycji będę miał garaż naziemny wyposażony w kanał serwisowy. Nie pamiętam teraz wymiarów ale ze wstępnej przymiarki wyszło, że przed samochodem będzie na styk miejsca na motocykl, a pewnie dojdą jeszcze jakieś rzeczy. Przyszedł nam jednak do głowy pomysł aby jakoś wykorzystać kanał. Co sądzicie o idei wbudowania w kanał platformy z windą wysuwającą się do poziomu podłogi, tak aby móc schować jednoślad pod samochodem?

Znalazłem producenta motowind podnoszących motocykl powyżej samochodu. winda w kanale chyba miałaby zbliżoną konstrukcję. Z drugiej strony wersja gotowej windy "parkującej" na ścianie też jest kusząca. Może ktoś widział to lub inne rozwiązania mające zastosowanie w opisywanej sytuacji?

Fotki nie są moje, pochodzą ze strony motowinda.pl.

https://s13.postimg.org/bzq79t8nr/IMG_2955.jpg[/url]

https://s13.postimg.org/ev3agocnr/IMG_2956.jpg

https://s13.postimg.org/6e8djhxcn/IMG_2958.jpg

https://s13.postimg.org/be5trg2zb/IMG_2959.jpg

https://s13.postimg.org/nu2jl6wbb/IMG_2960.jpg

Zależy w jakim stanie jest kanał, garaż. Zazwyczaj spora wilgoć w kanale nie wpływa dobrze na przechowywane tam rzeczy. Nie wiem w jakim miejscu masz garaż ale ewentualne podtopienie również moze być sporym problemem

Nie pamiętam czy to ta firma, czy inna, ale wystawiają się z tym na MWB.
Najbliższy w połowie stycznia więc będzie można pomacać :)

Pomysł z windą do mnie przemawia. Może robić za podnośnik serwisowy, co przy jakichkolwiek pracach przy sprzęcie bardzo pomaga.
Nie trzeba na kolanach grzebać, no i jest gdzie piwko postawić:Thumbs_Up:

Ja dla mnie niezbyt dobry pomysł , raz że kanał z natury jest wilgotny , dwa woda ściekająca z auta , trzy wystawiać za każdym razem auto aby wyciągnąć motocykl to mocno upierdliwe .

Fakt, zapomniałem o wilgoci i potencjalnym zalaniu przy ulewie, kanał to ciągle dziura w ziemi, chociaż zabetonowana ale pewnie nieosłonięta zbytnio z zewnątrz. Znajomy opowiadał jak o mało nie zginął tragicznie w kanale gdy ulatniający się gaz z rur osiedlowych wypełnił kanał w czasie gdy on tam siedział. Ponoć gdy się zorientował, to już ledwo wyszedł o własnych siłach.

Niestety wystawiania samochodu przy wyciąganiu motocykla nie uniknę. Z boku na pewno się nie zmieści, przynajmniej nie bez niezłej ekwilibrystyki, a z przodu tak jak pisałem jest na styk gdy mierzę pod wymiary mniej więcej Hondy AT lub TA. Czyli na razie zostaje pomysł z windą na ścianie, a kanał pewnie zostanie w swojej domyślnej funkcji.

Winda ma jeszcze taką zaletę, że być może mógłbym mieć Junaka po prawej, a nowy motocykl po lewej stronie :D

kup mniejsze auto :)

Zaiste, salomonowe rozwiązanie :) Obawiam się jednak, że moja piękniejsza połowa, chociaż namówiła mnie na kupno motocykla i na pewno nie będzie miała nic przeciw kolejnemu, to już wymianę na kombi na Smarta może potraktować dość wrogo ;)

U mnie auto nie ma wstępu do garażu, po to ma dach, żeby stało na zewnątrz :)

:Thumbs_Up:

u mnie to samo, żadnego auta nie trzymałem w garażu
jak szkoda auta pod chmurką to trzeba kupić tańsze żeby szkoda nie było :)