SHOEI MULTITEC vs. SCHUBERTH C3
 

Potrzebuję porady , porównania, opinii waszych Panowie i ew. Panie na temat tych dwóch kasków. O shoei troche na tym forum napisano, ale może ktoś wypowie się też na temat tego C3 Schubertha ? Trochę o nim cicho, pewnie z uwagi na cenę ( co już na pewno jest pierwszą wadą tego kasku :p )

Będę wdzięczna ( a raczej kolega ;) ) za każdą opinię itd. Mam nadzieję że wątek stanie się przydatny komukolwiek :)

Multiteca bym drugi raz nie kupił. Tekst o tym gdzies tu jest.

Szubrawca bym dugi raz nie kupił . Moja opinia - za ciężki , za duży , za drogi ,za głośny , mnie zdecydowanie szczękowce NIE

http://bmwklub.triger.com.pl/forum/v...uberth&start=0

Widzialem tam kiedys costam costam o C2, ale dalej bylo tez o C3.
:-)

Nie wydam w życiu tyle na kask co one teraz kosztują :Sarcastic: jezusicku

I tak wszyscy kiedyś wylądujemy w crossowych kaskach...

w życiu nie kupie krosowego kasku :haha2::vis:

Piszesz o modelu C2? W C3 wszystko to jest poprawione: skorupa zmniejszona, waga zmniejszona, co do głośności to też twierdzą, że jest postęp. Wrażenie organoleptyczne - super, nic nie trzeszczy nic się nie zacina.
Nie żebym sam miał C3 tyle co w sklepie oglądałem.....

A ja bym po raz drugi nie kupił BMW System5. i basta! Na to wygląda ze te wszystkie drogie kaski to jedna wielka ściema i lipa.http://www.advrider.pl/viewtopic.php?p=31963#31963
No dobra ale co??

Dziwne, ze u nas jeszcze nie ma ks_ridera... ;) Choć pewnie czytuje :). Jesli czyta - dzięki chłopie jeszcze raz za tę centralkę :)!

A mówiłeś na BP że kupisz - pod warunkiem, że to będzię szczękowiec:haha2:

niedawno posiadłem C3 i z ręka na sercu mogę potwierdzic wszystko co o nim mowia na stronie producenta : jakość super, wszystkie bajery dzialają perfekcyjnie, cichy, a jak masz białego to ci ludzie z drogi zjeżdzają :)

Ja muszę powiedzieć, że Multitec wygląda znacznie lepiej pod względem technicznym.
Jakoś mnie te filmiki na ich stronie nie przekonują.
A że zapięcie nie na O'ring? To wstyd! Przy tak zaawansowanym "niby" kasku?
Wentylacje jakieś słabe się wydają.
Jedynie mnie pinlock ciekawi jak funkcjonuje.
W multitecu się luzuje po jakimś czasie.

Pozdro

Witam serdecznie forumowiczów.Kupiłem właśnie C 3 i mogę smiało potwierdzić wszystkie dobre strony tego kasku.Cichy jak integral(miałem S1)pin lock jest fenomenalny,przepływ powietrza wbrew temu co pisał ktoś wcześniej też,mechanizmy działają jak w zegarku,blenda zsuwa sie niżej niż w C2,waga porównywalna z integralem,świetnie zachowuje sie przy prędkościach do 150km/h (więcej na razie nie jechałem).Jedyną wadą jest jak na razie jego cena.Natomiast mierzylem multiteca shoei i potwierdziły się opinie że do kasków tej firmy trzeba mieć małą głowę:) a ja nie lubię ciasnych pomiestrzeń:)
pozdro

A kto te opinie wyrażał wedle szanownego kolegi?
Może trzeba większy kask kupić? :oldman:

To nie tylko moja opinia,Znam kilka osob ktore wlasnie przez ciasne wnetrze rezygnowaly z multi i kupowaly schubertha mimo ze roznica w cenie jest znaczna,ale nie wiem jak zachowuje sie ten kask po jakis czasie jak sie juz "ulezy",byc moze potem jest ok.W kazdym razie ja moge szczerze polecic c3 i to jest sedno tego co pisalem.Kazdy woli co innego i ma do tego pelne prawo.Bez urazy

eee tam. M w Nolanie to M w Shoeiu. Nic nie uwiera, nic nie uciska.

cza paczec w niemcowie na koniec sezonu - bankowo beda wyprzedaze i dla szybkich beda okazje ;)
m

Mam C2 i jedyne do mnie wnerwia to odblokowywanie szczęki. C3 ma to juz poprawione. poza tym zajebiaszcza skorupa. Ale każden jeden ma swój baniak. C2 głośny? Jak ktos jeździ na Afri to po prostu proponuje wstać w czasie jazdy i nastanie cisza. Niezależnie od wysokości szyba zawsze mam zawirowania jak stanę na podnóżkach to jest cicho. Dyfuzory i deflektory i inne ory mnie ise po prostu nie podobają. Wsadzę sobie obciętą szybke i będzie spoko, albo siie pogodze z szumami. Ja bym C3 kupił i pewnie tak zrobie jak mi sie C2 rozleci. Co do cen... proponuje pojeździć tak z pięc sezonów w jednej skorupie i później gadać za co warto płacic a za co nie. Oczywiście niee wszystko co drogie to dobre ale Schuberth jest wporzo

Szukałam sobie właśnie serwisu dla mojego Schuberta C3 a tu proszę....

Kilka słów w takim razie ode mnie na temat tego drogiego kasku...

Otóż, nie wiem jak te Helmuty to wyliczyły, wymodelowały i uformowały ale mój Schubert ma kilka wad, które mogą również wynikać z braku przewiskania przez użytkownika instrukcji obsługi....

Pierwsze co zauważyłam w nim... to małą muszkę, która ulokowała się pomiędzy pin lokiem a szybą... łaziła i wkurwiała więc ją zgniotłam - niestety na poziomie wzroku, wiec oczy wciąż leciały w ten jeden rozgnieciony punkt... fe... szyba zdemontowana, pin lok wyjęty i umyty a następnie dociśnięty przez fachowców z tego oczywiście forum :p:bow:przestał już parować....

Kolejne co zauważyłam to nieszczelność na uszczelkach szyby... jak tylko mocno leje, to do kasku też mi się dziwnie wlewa, normalnie miałam mokro od środka - uszczelek jeszcze nie poprawiłam... ale mam zamiar zareklamować...

Następny cód to podczas jazdy w bardzo dużym deszczu tegorocznego weekendu majowego... mój wspaniały mercedes wśród kasków naciągnął mi tyle wody do środka od dołu, że głowę miałam mokrą do połowy jak go zdjęłam w domu po tych 300 km w deszczu - było mi przez to zimno i mało komfortowo...

Jeśli wydaje Wam się, że kask jest głośny to spóbujcie docisnąć mocniej szybę - wymaga to "trochę siły" ale wtedy kask robi się szczelniejszy i mniej w nim hałasuje...

Generalnie, zapięcie, blenda, mechanizmy szczęki chodzą bardzo lekko i nawet lubię tego mojego "mercedesa" ale jak na tyle wad ile u niego znalazłam faktycznie cenę ma zaporową...

Poza tym faktycznie jest lekki, fantastycznie wykończony, nie skrzypi, ma bardzo dużą i dobrą widoczność i niezłą wentylację... nawet jak jest szczelnie zamknięty na wentylacjach to czuć w nim zawirowania powietrza - taka jest ponoć jego konstrukcja...

Mam go oddać do reklamacji, jednak ta trwa jakieś 2-3 tygodnie, zatem muszę przeznaczyć na to okres zimowy bo szkoda mi marnować sezonu... kiepsko u nich z serwisem a to jest przykre...

Pozdrawiam,

Maćka

Ja w swoim C3 zrobiłem 55000 km. Po umyciu i wypraniu wygląda jak nowy, a bywało że po terenie też się latało. Nie zauważyłem takich wad jakie opisuje Maćka, a niejednokrotnie przejechałem kilka setek w deszczu. Jeden z kolegów który tez kupił C3 coś wspominał, że mocowanie blendy mu się odłamało - nie wiem co z nim robił.
Gdybym miał jeszcze raz wybrać to znów bym go kupił.

Miałem Horneta i za cross już dziekuję.. teraz multitech i jestem b zadowolony. Nie widzę wad ale to może kwestia wymagań. Wygodny, praktyczny, osobiście polecam. C3 kumpel ma i nie wart jest tej kasy.

C3 z ebay.uk mozna wyrwac za 200 f nowke, albo jako niechciany prezent itp....polecam chociaz nie mam, ale pamietam jak ja wybierałem kask (mam DS shoei) to C3 deklasował konkurencje jesli chdziło o komfort ........jak poduszka na wygodnym wyrku był ,, a moj shoei dobry, ale glośny i ten pin lock jakos tak slabo przylega, pozatym ok.
ps. tylko tego C3 to trzeba cierpliwie szukac, trzeba sie na niego zasadzic jak na grubego zwierza, pojawia sie a ty go pach............nie ma tak łatwo ze od razu znajdziesz.:)

Pinlocka trza se wyregulować...:Thumbs_Up:

Powiedzcie mi, czemu producenci z takim uwielbieniem stosują pin locka zamiast szyby powlekanej na stałe antyfogiem? Z tego, co czytam, to ten pinlok lubi sprawiać problemy. Antyfogi napylone na szybę - nie.

Bo po 2-3 umyciach szyby, nie ma już tam nic z antyfoga. Generalnie tylko podwójna szyba i dobra wentylacja się sprawdza.

Miałem dwa kaski z napylanym antyfogiem (HJC i AGV). W żadnym mi nie zszedł. W obecnym kasku po półtora roku właśnie wymieniłem szybkę, bo się porysowała, ale antyfog działał do końca.

a co znaczy działał? nigdy Ci nie parował? Jezdziles w deszczu albo w ujemnych temperaturach?

dziś jechałem podczas ulewy w cabergu z anti i nie parował /1 mycie/

dzis to było za ciepło by worek foliowy zaparował ;)

No właśnie, mi też pierdyknęło mocowanie blendy...
W moto akcesoriach kask wysyłany jest do Helmutów, co trwa ok 3 tygodni, czasem pewnie dłużej... zastepczego nie dają, więc szału qurwa nie ma :vis::mur: uważam, że kask Helmutowy jest przereklamowany a ja byłam na niego tak napalona, że teraz mam za swoje... nie kupiłabym tego chu..ja nigdy więcej bo dałam za niego kupę kasy, wciąż się nie ulożyl, ciśnie mnie po praniu w uszy i nadal niestety ciągnie wodę do środka jak dziurawa gumofilca.... No! To podalam kolejne wady tego cuda he he he...

Też tak sobie myślę, że niektóre z tych rzeczy mogą od fizjonomii po prostu zależeć no nie?
Jak komuś się ułożyło, a komuś innemu nie.
Nie bronię bo sammam multiteca i jedynie z pinlokiem mam lekkie problemy ale to chyba od ciągłej jazdy z otwartym wizjerem (i wjater wtedy odrywa pina i się luzuje znacznie). Poza tym git.

a co on kówa lepiej chroni jak inny? sarnie w banie. jak sie wypierdzielisz ostro to najlepszy kask nie pomoze... czy to schuberth czy shoei nie ma znaczenia jak pójdziesz klata po bandzie. a za taka cene to mozesz miec 5 innych na kazdy sezon nowy

Generalnie to masz racje, za taką cenę, można mieć killka kasków i zmieniać ich w zależności od cieni na powiekach, czy też doboru rękawiczek... i pewnie masz trochę racji pisząc, że przy porządnym pier...dolnięciu nic człowikowi nie pomoże. Ja akurat wychodzę z założenia, że co komu pisane, to stać się musi. Tego rodzaju kask wybiera się ze względu na wagę, ze względu na aerodynamikę, na lepsze materiały z jakich jest wykonany, przez co inaczej oddaje uderzenie przy lżejszym pier...dolnięciu. Dodatkowo w SHOEI mają świetny serwis, wymieniają wszystko w środku kiedy masz paragon zakupu. Słyszałam rownież, że japończyk pod wyściółką posiada nawet nazwisko osoby, która go montowała... Niewątpliwie główną i największą wadą drogich kasków jest to, że są drogie :Sarcastic: w sumie samochody też dzieli się na podobne kategorie.

Aha, dziś złożyłam oficjalną reklamację do Moto Akcesoria i dostałam telefon do gościa, który powiedział, że od ręki wymieni mi blendę i uszczelkę a później będziemy się zastanawiać co zrobić z pijaństwem mojego kasku... jak by go tu zabezpieczyć żeby nie pił tyle wody podczas deszczu? :D

To ja na tyle na te chwile :D

Maćka

Cześć,
moje mocowanie blendy w C3 też szlag trafił, porysowała się cała od tego. Od zakupu minęły 2 latka. Czas na wymianę blendy i mocny klej do naprawy mocowania ;). Miałem kłopoty z parowaniem szyby w długim deszczu i chłodzie, ale okazało się, że wystarczało na chwilkę wystawić głowę zza mra + deflektor. Zamknięty wody nie puszczał.

No i oczywiście mam uczucie wstydu za bycie frajerem przepłacającym za niski poziom hałasu, wentylację, pole widzenia, niską wagę no i jeszcze ten kolor... :hehehe:
Uzdrawiam :)

Też mam to uczucie wstydu :-)

dla tych którzy chcą mieć uczucie wstydu z powyższych pobudek polecam "generator wiatru" :p fajna rzecz, wsiadasz na yamaszkę włączasz maszynę i masz wyobrażenie o komforcie helmeta. Podejrzane w Louis-ie w Hamburgu. Na pierwszym planie UVEX ENDURO od 179 euro, cena z ubiegłego tygodnia.

W moto-akcesoriach mają oba te kaski, nawet przedwczoraj je porównywałem, macałem i przymierzałem.
Gdybym miał brać to wziął bym Shoei-a , lepiej leżał mi na bańce i rewelacyjnie działał mechanizm szczęki (można było zapiąć go jedną ręką) bez żadnego wysiłku,trzaskania itd.
Jedyny minus tego kasku to to że nie ma blendy, za to w pudełku była ciemna szyba na podmiankę.

Sprzedawca powiedział że Schuberth jest przereklamowany i nie wart swojej ceny, ponoć coraz częściej wracają na reklamacje, z Shoei-em nie ma takich problemów i jest ciut tańszy.

Ja tam ganiam w Multitecu i jest zupełnie ok. Szczęka chodzi płynnie, wentylacja czachy bardzo przyjemna przy +33 stopniach, wykonanie super.

Mam na testach C3... Na razie przeszkadza mi to, że nie mogę w czasie jazdy zamknąc szczęki jedną ręką.Po prostu szczęka nie chce się zatrzasnąc.

opinia po 20 kkm jazdy C3
 

Przejechałem nim w bardzo różnych warunkach ponad 20 kkm. Starając się obiektywnie podejść do sprawy wyliczę...

Pozytywy:
1. Niski poziom hałasu (nie używam zatyczek)
2. Wizjer o dużym polu widzenia na boki i góra/dół
3. Pinlock musi być prawidłowo zainstalowany (odkleja się czasami podczas zamykania wizjera!) sprawuje się doskonale — opady plus 5 stopni i pinlock bez parowania (z szyby poza pinlockiem już ścieka woda).
4. Waga - lekki kask
5. Blenda - wielki pozytyw, jest duża i doskonale obniża kontrasty w słoneczny dzień, co bardzo poprawia widoczność.
6. Deszcz nie stanowi żadnego problemu, wewnątrz sucho, uszczelki doskonale zabezpieczają.

Warunkowy pozytyw: (jazda szosowa w trasie)
1. Wentylacja, regulowana, co jest odczuwalne. W temperaturach około 0 stopni w kasku jest ciepło. Powyżej 30 gorąco tylko podczas postoju, w jeździe miłe ochładzanie czachy.

Warunkowy negatyw: (teren)
1. Bywa za gorąco w nim (bez porównania do kasku off-road, ale szubrawiec nie do tego służy), trzeba go otwierać, gogli dobrze założyć się nie da.
2. Mocowanie blendy - mnie się obłamało i uszkodziło blendę na tyle, że konieczna była wymiana na nową (180 PLN :vis:)

Negatyw:
1. Dość niewygodna obsługa zamykania szczęki (potrzebne obie ręce)

Z perspektywy czasu wybrałbym tańszego Multiteca albo — co uczynię teraz — Horneta/ Tour-Xa

Moje kilka groszy:
1. Zamykanie szczęki - możliwe bez dwóch rąk (czyli np. podczas jazdy). (łapiesz za szczękę i zamaszyście zamykasz :) )
2. Genialny system SRC. Piszą, że zasięg do 300 metrów - i taki jest (czyli do 300 metrów słychać doskonale; zakłócenia wprowadzają np. zalesione / zabudowane zakręty). Jak jest długa prosta - znacznie więcej.
3. Zero problemu w deszczu.

Od roku przymierzam się do zmiany kasku, mój system V jest już trochę ściorany , ale ja go też specjalnie nie szanowałem . Zrobiłem w nim grubo ponad 100 tys , pierwsze 1000 km trochę cierpiałem ze względu na dopasowanie. Wiele razy podnosiłem go z ziemi , 2 razy leżeliśmy na ziemi i nie zawiódł. Jeżdżąc w deszczu był problem z parowaniem ale na moich okularach kask nigdy nie spowodował żeby moja głowa była mokra ,w środku zawsze było sucho.Przymierzałem się też do Multitec ,ale nie pasowała mi mała ilość miejsca w środku i materiały wykończeniowe. Od roku mój syn jeździł właśnie w Multitec i sobie chwalił ,ale po wspólnym wypadku powiedział że więcej nie wsiądzie na motocykl. Kask leżał na półce to postanowiłem spróbować jak będzie , rozmiar to S a ja mam M co odbija się w komforcie, okulary wkładam z dużym trudem i po skończonej jeździe muszę je doprowadzać do porządku. Ponieważ jeździłem na małym GS to poziom hałasu był znaczny, przeszkadza mi też wklejona blenda. W porównaniu do zużytej V jest ładny , kolorowy i nieobity ale jeździłbym w nim tylko z powodu że go mam. Przymierzałem system VI oraz C3 i żaden z nich nie był idealny, jeden skrzypiał na głowie a drugi miał problem z zamykaniem
szyby. Skutek jest taki, że przeserwisowałem V, która zacięła mi się na głowie i musiałem go ściągać jak integrala oraz dokupiłem nową szybę z antyfogiem. Czekam w dalszym ciągu na kask idealny.
PozdrawiaM

Chodzą plotki (bardziej niż prawdopodobne), że na 2012r będzie nowy Multitec z blendą i szybkim zapięciem. Lekko zmieniony wygląd skorupy i wcale nie cięższy od obecnego, który teraz bez grafiki kosztuje 1466zł. Jeden z dystrybutorów tak twierdzi. Pewnie w grudniu się wyjaśni.

Ja na razie tylko 10kkm z Schuberthem ale nie potwierdzam z żadnych opisanych tu wad :) Za to zalety potwierdzam. Niestety jego cichość jest zepsuta "aerodynamiką" szyby w moim motocyklu, dołożenie deflektorka mało pomogło. Za to jazda na stojąco ... cisza jak makiem zasiał !

Ja mam Multiteca od prawie 2 lat - 27kkm. Jedyne wady które w nim odkryłem to brak możliwości wyjęcia i wyprania wyściułki, tylko wkłady policzkowe się wypinają, jest lekko hałaśśliwy, oraz bardzo trudny montaż słuchawki BT - kask jest ciasny. Jeżeli chodzi o dopasowanie to przy zakupie poradzili mi kupić trochę ciaśniejszy, myslałem że będzie za ciasny ale elegancko się ułożył a to co się nie ułożyło dopieściłem drewnianym tłuczkiem do ucierania ciasta. Pinlock mocuje się na 2 kołeczkach które są mimośrodami, obacając nimi dociskamy go do szyby tak żeby silikonowa uszczelka rozpłaszczyła się równomiernie na całym obwodzie i nie ma żadnego problemu z parowaniem nawet poniżej zera czy w makabrycznej ulewie Kask nie przemięka i nic się z nim nie dzieje. Pinlock jest miękki i łatwo się rysuje ale to normalne. Generalnie jestem b. zadowolony!

ja tam odkryłem w obydwu kaskach jedną poważną wadę, która dyskwalifikuje ob w/w kaski...

"+-"2 koła za kask - C3 i podobnie może stówkę taniej za SHOEI - to jest rabunek w biały dzień...

Dlatego kupiłem NOLANA i jestem zadowolony - gdyż nie przepłaciłem...

1455zł Multitec, czyli do +-2tys troche brakuje :)
A przepłaciłbyś, gdybys kupił np Nolana o 300zł więcej niż obecna jego rynkowa cena. KAażdy producent określa taka cenę, jaką uznaje za stosowną. Nie można nazwać przepłacaniem, kupując inny produkt, innego producenta, ale tańszy niż "podobny" (ten sam kolor, też ma szybkę, też ma antyfoga, też jest kaskiem!) Shoei

Wybacz kolego, ale odpowiedz mi proszę, bo nie kumam — jaka jest wartość merytoryczna Twojej wypowiedzi? Nie miałeś, bo nie chcialeś żadnego z nich, a piszesz w wątku, który ma konkretny tytuł i dotyczy porównania tych dwóch, których nie masz, nie miałeś i mieć nie chcesz? Gdzie tu sens?
Pozdrawiam serdecznie :at:

jaki inny produkt? my tu nie mówimy o jakiejś kosmicznej technologii... ani o przepaści pomiędzy orzeszkiem z lat 60'tych a C3... a różnica ceny sugeruje jakąś ukrytą moc ;)