Traktorek kosiarka
 

Na tym forum na pewno kilku obeznanych w temacie znajdę więc spieszę zapytać:
coś czym skoszę 80 arów, odśnieżę drogę ok. 100 metrów dojazdowej wewnętrznej utwardzonej klińcem /szerokość 3,5m/+ niewielkie podwórko i czasem pociągnę sanki z wnukami.
Kryteria to z uwagi na budżet używka, z uwagi na gabaryt własny i masę kierownika możliwie największa bestia, dwa cylindry, skrzynia hydro, kosz niekoniecznie, prostota i wytrzymałość - grzebać to lubię tylko w uchu, możliwość dopasowania i zamontowania pługu, silnik raczej honda, briks lub kohler. Uchwyty na kubki, radio, klima i navi mogą być ale nie muszą:D
Może ktoś z Was czymś takim narabia i podpowie czego szukać w budżecie +/- 6 klocków za wozidło + ewentualnie drobne na pług. Będę wdzięczny za ukierunkowanie moich poszukiwań i wszelkie namiary.

Ps.
Quady odpadają bo się boję i kasa nie taka a małe ogrodnicze też powyżej mojego budżetu.

Popatrz na traktory Stiga. Kumpel ciut większą powierzchnię takim ogarnia. Nie wiem czy techniczne wymagania spełni ale tam ma chyba dwucylindrowa hondę..

Jak kupowałem szukałem z silnikiem brigsa, craftsmany i podobne, u mnie padło na raiffeisen 515-105, jakiś odłam MTD. Mi zależało na koszu. Ja z tych lubiących dłubać, zrobiłem do niego pług do śniegu, bronki i walec z kolcami. W planach jeszcze przyczepka i chcę podwiesić glebogryzarkę. Ostatnio przy obfitych opadach zrobiłem łańcuch na kola.
Przy zakupie używki zwróć uwagę na luzy. Najlepiej przód do góry i sprawdź uklad kierowniczy. Z kosiska zdjąć pasek i sprawdzić łożyska.
Teraz jestem o tą wiedzę mądrzejszy bo u siebie musiałem to wszystko robić. Walnięty na dzień dobry też miałem odprężenia i nie radził kręcić, a wyglądało jak by aku słabe.
Ogólnie spoko machina, bez porównania z marketówkami, brat ma macculocha, sam plastik

https://sprzedajemy.pl/kosiarka-kubo...299-nr61726077

Rozważ coś takiego. Pracowałem w Kubocie prawie 6 lat. Nie brał bym niczego innego. Spalanie na poziomie 1 litra na ON na godzinę pracy. Przegląd co 200 motogodzi n. Założysz lemissz, posypywarki i co tam chcesz. Tutaj sprzedaje akurat autoryzowany diler. Możesz przetestować, wyduś jakąś gwarancję rozruchową i masz maszynę na dożywocie.

Extra sprzet i diesel. Szkoda że mi się taki nie trafił jak szukałem

tyle tylko , że 5580 - to jest jedna z pięciu rat za tę kosiarkę ....
ale można ..... się przymierzyć :mur::haha2::haha2:

Zgadza sie. Ale za dychę używkę można kupić.

Zgadza się . Ale używka sprzętu " profesional " czasy świetności przeważnie ma już za sobą ... Dwucylindrowa Kubota ma dosyć " specyficzną " pracę - trochę jak GS Bumy ... wolałbym 3-cylindry Kuboty w dieslu . Silnik to nie wszystko - naprawa przedniej belki , kosiska , przekładni hydro , korozja - są często nieopłacalne jeśli trzeba to komuś zlecić . 1000 godz. pracy to spory przebieg nawet dla sprzętu z górnej półki . Ponadto znalezienie w MIARĘ uczciwego handlarza graniczy z cudem ... mnie nie udało się takiego znaleźć od ok. 20 lat ....Pechowiec jestem pewnie .
Pług do traktorka z napędem na 1 oś nie sprawdza się w terenie górzystym i o ile kosić można od biedy jeśli trawa sucha , to o odśnieżaniu można raczej zapomnieć . U mnie pług - spychacz nie sprawdził się zupełnie ... Wirnikowy - jest super , ale to inna opowieść i też ma swoje wady .
Paweł chciałby kosić 80 arów - to sporo dla traktorka-kosiarki jeśli teren górzysty ! Kosić powinno się raz w tygodniu , bo jeśli trawa zbyt wysoka , to straszna mordęga : zapycha się agregat koszący , rwą / przypalają paski itd. Mnie skoszenie 1ha. trawy zajmuje 3 - 9 godz. zależnie od nachylenia stoku , a sprzęt raczej b. dobry - Kubota 21 km. z napedem na 4 koła , szer. kosiarki 120 cm.
Do koszenia ok. 1ha. trawnika koło domu zastanawiałbym się raczej nad sprzętem nowym . Drożej , ale w sumie to się zwróci ...
Zbieranie skoszonej trawy do kosza też bym odpuścił przy takiej powierzchni : nie nadąża się opróżniać kosza , a skoszona trawa - to następny problem - składowana grozi samozapłonem . Sprawdziłem . Zaczyna się palić już po kilku godzinach ... Trawa skoszona zostawiona na trawniku nie wygląda najładniej , ale dodatkowo trawnik nawozi i nie stanowi zagrożenia pożarem.
Pozwoliłem sobie wtrącić swoje trzy grosze jako , że się nie znam , za każdą lekcję pokory musiałem więc nieraz sporo zapłacić ... :D
Zdrowia i powodzenia w poszukiwaniach
:Thumbs_Up:

Panowie mowa o budżecie 6.000 zł. + parę złoty na jakieś dodatki więc Kubota, Yanmar czy inne Iseki z dieslem raczej odpadają. Nie ta liga i nie ten portfel - działka w terenie podgórskim ale niemal płaska i równa więc chyba jednak przy zwykłej traktorko/kosiarce zostanę. Co do kosza to oczywiście byłby zbędnym gadżetem bo tak jak Mutt napisał - będę kosił raz na tydzień i pogodzę się z chwilowym brakiem estetyki trawnika. Droga, którą zamiaruje odśnieżać to dojazd przez w/w działkę do budynku mieszkalnego który Szkodnik zaczyna dziergać. Na dzisiaj wstępnie uzgodniłem jutrzejsze oględziny Craftsmana Fs5500 w komplecie z pługiem i łańcuchami za cirka 6.500 klocka. Poczytałem nieco o tym modelu i powinien dać radę choć deklarowane przez właściciela 800 mth nieco mój zapał studzi /ponoć te silniki wytrzymują i 3-4 tyś mth ale słowo"ponoć" jakoś mnie specjalnie nie uspokaja choć z drugiej strony sprzęt ma za sobą 13 sezonów więc nalot wydaje się realny/.
Nadal chętnie wszystkie uwagi przyjmuję !! A jeśli ktoś ma jakieś info w przedmiocie tegoż modelowo Craftsmana a jeszcze lepiej tego egzemplarza będę niemal dozgonnie wdzięczny.

Ps. Tu link do opisane egzemplarza:
https://www.olx.pl/oferta/kosiarka-t...tml#2e06576b75

Wrzucam temat śrub calowych, jak to z usa i okaże się, że wszystko poza silnikiem jest calowe to proste dokrecenie zerwanego gwintu z dokupieniem śruby jest wyzwaniem. Przerabialem to w traktorkach z uk.