Odpalanie po zimie
Dobry!
Jako że nauczony życiem pamiętam z poprzedniego (i jeszcze poprzedniejszego itd) sezonu palenie po zimie ze zwietrzonym paliwem w komorach jest takie o sobie. Zastanawiałem się nad wspomaganiem samostartem. Próbował ktoś? Oczywiście AQ sprawne ma być!!! Pozdro 750 |
Z tego co się orientuje to bardzo nieładnie jest się wspomagać takimi specyfikami.
Co do odpalania po zimie, na pewno było już kilka wątków..:szukaj: Można sobie poradzić bez "wspomagaczy" |
Swoją pokręciłem ok 2 min z przerwami i zagadała. Bez ładowania aku. Stała od listopada w nieogrzewanym garażu. Nie ma to jak AT.
|
Dłuższe pokręcenie rozrusznikiem po zimowym postoju nie zaszkodzi, a nawet moim zdaniem na plus, bo dzięki temu kręceniu na sucho pompa oleju poda olej do newralgicznych elementów silnika, a że wszystko to będzie odbywało się przy małych obrotach i bez większego obciążenia, to tylko na plus. W momencie kiedy już silnik odpali, a na ssaniu zawsze ma ciut większe obroty olej już będzie tam gdzie powinien. Ja to nawet sobie świeczkę wykręcę, przegonie samym rozrusznikiem i potem próbuję odpalić. A jak nie chce zagadać po dłuższym kręceniu, to samostart nie zaszkodzi.
|
Oj tam, ja zakręciłem 3 sekundy i odpalił. Fakt, że latem wkładałem nowy akumulator. Ale jakbym miał świece wykręcać albo gaźników szukać to miałbym pół dnia w plecy.
|
Ja schodzę do garażu dzień wcześniej, wieczorkiem puszczam paliwko, kranik zostawiam otwarty na noc, rano podchodzę sekunda i pali.
|
A jak z paleniem "na pycha"?:)
|
Cytat:
|
To już lepiej dmuchnąć w bak :)
|
Aku w domu, moto w zimnym garażu. Wkręcam aku, ssanie, rozrusznik i... brummmmmm bez zająknięcia :D
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:53. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.