Jazda bez odpowiedniego ubrania po mieście!
...więc zaczne taki oto wątek, którego już byłem autorem na innym forum.
Oto mój archiwalny wpis z innego forum i proszę się do niego ustosunkowywać. Taka naszła Orzepa dzisiaj konkluzja!!! ...ale do początku: Miał ja dzisiaj spraw na mieście z tuzin, więc sobie pomyślał, że na korki to najlepszy TraktorR1200GS. Zawiesił laptopa przez szyje i jazda traktorzyć we Wrocław! Zatrzymuje sie na swiatłach i podjeżdża po mojej prawicy "młody" Adept motocyklizmu na Fazer'ze600, ubrany jak z książki UBARANIEpodstawąBEZPIECZEŃSTWAmotocyklisty...kask integral, kurtka skórzana, rękawice także, z protektorami, spodnie texowe i buty eleganckie wysokie...takie zawodowe/motocyklowe! Odwracam się w kierunku Ziomka motonity i macham z uśmiechem numer-3 głową, a on patrząc na mnie PÓŁPRZYTOMNYM wzrokiem...zamrugał tylko oczami spod nie otwartej szybki!!!! Ja jechał typowo na "cwaniaka"...ciemne okulary, kask a'la germańskie wojska motocyklowe, podczas wojny II światowej, spodzień i koszulina krótkie, oraz but sportowy na nie małych stopach! Ja jeszcze z ciekawości przełączył komp w GSie z "clock" na "temp" i...i qrwa 30st celcjusza w cieniu!!!!!! NO!!!...i doszli my do puenty: Ja się pytam, czy Orzep lekko ubrany, przytomny, omiatany/chłodzony wiatrem NIE JEST BEZPIECZNIEJSZY W RUCHU MIEJSKIM, od upoconego Rycerza w kompletnym rynsztunku, ale z opóźnioną reakcją i skrępowanymi ruchami, oraz zaprzątniętą głową dojazdem do domu i zrzutem tego wszystkiego z siebie w piździec! Ja się pytam Szanownych?! Orzep na "cFaniaku" p.s. mowa o jezdzie a nie wywrotce...bo wiadomo! Statystycznie wiecej jezdzimy jak sie wywracamy, a i wywrotek jest zawsze mniej jak PRZYTOMNI jestesmy, a nie umeczeni, zakochani, wqrwieni, upojeni, z rozwolnieniem w spodniach ...do ataku dordzy Afrykanerzy! Pozdro Łorzep |
Dlamnie to możesz i bez gaci ganiac to twoje zdrowie i jak onie dbasz tak ono cu służyć będzie ;)
|
Cytat:
|
http://www.motocykl-online.pl/artyku...i-na-motocyklu
cyt "Wyjeżdżasz - drogi Czytelniku - ze swojego osiedla. Jesteś więc na drodze podporządkowanej (gdyż jest to - w rozumieniu przepisów - droga osiedlowa) i włączając się do ruchu źle oceniłeś miejsce skrętu i przód Twojego samochodu przez moment wystaje na drugi pas dla jadących z naprzeciwka. Pech chce, że jedzie tam motocyklista. Całe szczęście zgodnie z przepisami i rozsądkiem w prawej ręce (gdzie znajduje się manetka). Skutek jest taki, że musnąłeś jego motocykl, który się niestety wywraca. Motocyklista szoruje „tyłkiem” po asfalcie i zatrzymuje się kawałek dalej. I tutaj zaczyna mieć dla Ciebie znaczenie jak on jest ubrany. Jeżeli nie ma rękawiczek i/lub solidnych spodni i/lub butów (momentalnie się je gubi podczas kraksy jeżeli są to zwykłe „adidasy”) z tego niewinnego „szlifu” szykują się dla Ciebie poważne konsekwencje. Być może po raz pierwszy w życiu otrzymasz wyrok sądowy!!! Będziesz miał poważne problemy przy zmianie pracy, kupowaniu komórki, czy braniu kredytu na mieszkanie. Mógłbyś teraz zapytać - ALE DLACZEGO? Ok - to moja wina; zagapiłem się i jestem winien - ale czemu nie zwykły mandat i punkty karne? A to dlatego, że te otarcia na pewno będą na tyle poważne, że otrzyma on zwolnienie przekraczające 7 dni. A to dla Ciebie oznacza, że spowodowałeś wypadek, a nie kolizję. Są ranni, poszkodowani. Masz sprawę sądową. Jeżeli w tej samej sytuacji kierowca na motocyklu jest świetnie (i drogo!!!) ubrany - ratuje nie tylko sobie skórę, ale i Tobie. Zarówno dosłownie, jak i w przenośni! Doceńmy zatem tych rozsądnych motocyklistów, którzy niekoniecznie dbają o swój wizerunek, ale i Twoje bezpieczeństwo!" To mniej więcej moje zdanie więc nie chce mi się pisać od nowa. W tamtym wątku (ADV) już się "naudzielałem". Ja zawsze jeżdżę ubrany cały i spodnie spięte z kurtką. Tyle, że ja nie lansuje się po placu solnym ani nie jeżdżę w koło rynku więc aż tak mi nie jest gorąco :) |
Widać wyraźnie Orzepie, że bez wpisu na forum godziny wytrzymać nie możesz :). Jak nikt już nic nie pisze w temacie o BMW, to chociaż możesz prowokację w jakimś kontrowersyjnym temacie uskutecznić, byle coś pisać. Ale to moje subiektywne odczucie.
A Pałeł ci dobrze napisał, jak o siebie dbasz, takiego się masz. Pozdro i byle do wiosny :D |
Wiadomo, że jak pot zalewa oczy i gotujesz się w ciuchach to i reakcja jest słaba, pewnie jak po pifku, czy trzech. Dlatego na lato w mieście preferuje buzer, lekkie spodnie motocyklowe typu jeans, lżejsze buty, ale też moto. Jednak trzeba o swoją dupe dbać, nie gotować, ale i nie wystawiać na ścierający asfalt.
Czyli przynajmniej 2 komplety ciuchów trza mieć na motóra. |
Jeśli masz na myśli bezpieczeństwo jako szybszą reakcję na panujące warunki/zdarzenia drogowe to na pewno ty byłeś górą. Ja mimo wszystko preferuję przy takim upale strój luźny jak ty, ale uzupełniony o jakieś ochraniacze (kolana, łokcie itd.).
|
Cytat:
...bywa czasami tak, ze trzeba cały dzień po mieście walczyć na moto i jak się czujesz jeżdżąć na moto w pełnym rynsztunku? Jak "książka" przykazuje... Przytomnyś i ogarniający wszystko przy +30stc, w wiecznym korku? Czyż nie czujesz się tak wracając do domu, jakbyś to wszystko przebiegł? MirasSc mogę powiedzieć tylko... :D |
Moim zdaniem w warunkach miejskich jak jest bardzo gorąco:
-Kask - lepiej mieć "normalny" nie hełm hitlerowski. Ja w upały latam w policyjnym typu "jet" - Spodnie długie - zwykłe bawełniane, w krótkich potrafi osa między jajka wlecieć. - Jak jadę skuterem to buty dowolne - nawet klapki, motocyklem solidniesze żeby nogi nie skręcić. Wywaliłem się raz w życiu na asfalcie w okolicach 50..(dr bigiem) Skończyło się na lekkich otarciach na kolanie, kostce, łokciu - nic poważnego. Nic co by mnie nauczyło jeździć zawsze w ubiorze motocyklowym. Jak jadę bez kurtki lub zbroi- zazwyczaj po mieście i skuterem jadę raczej trochę wolniej i ostrożniej niż w pełnym rynsztunku. Podkreślę jeszcze że po mieście latam głownie skuterem 125 cm i po centrum - tylko w 2 miejscach rozpędzam się pow 70km/h . Doświadczenie: Wcześniej od czasu do czasu, przez ostatnie 5 lat latam praktycznie codziennie do roboty jednośladem - włącznie z zimami. |
Cytat:
Cytat:
Ale do meritum: 1. "Twoja D... Twoja sprawa" można w japonkach i szortach plażowych na 200konnym ścigu latać, będzie pan Zdrapka kiedyś i tyle, ale raczej nikogo więcej nie uszkodzi. 2. ja w upały latam w zbroi, dżinsach/krótkich spodenkach, ale nakolanniki zawsze mam na sobie, jasny kask crossowy z goglami i jest całkiem znośnie (do 35 st, powyżej to i tak ciężko przeżyć :mur:) 3. ciuchy z wypinaną membraną, z dobrą wentylacją, w kolorze każdym tylko NIE CZARNYM i też jest znośnie (mam 2 kurtki na moto, obie szaro-srebrne i nie gotuję się za bardzo, ale i tak wolę zbroję, najlepiej też nie czarną ;)) Polecam artykuł (już był kiedyś na forum): http://www.motogen.pl/Swiat-wedlug-W...pka,11818.html PS. winter is coming...:Sarcastic: |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:07. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.