Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Umawianie i propozycje wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=71)
-   -   Mongolia 2011 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=7741)

sebol 28.10.2010 09:55

Mongolia 2011
 
Czy jest ktoś chętny na wyjazd do Mongolii w 2011 roku .Wyjazd ostatni tydzień lipca lub początek sierpnia ( podobno najlepsza pogoda bo mało pada deszcz i kwitnie step więc piękne widoki ) . Czas ok miesiąc +/- 1 tydzień więcej nie wydolę wolnego . Trasa ustalana wspólnie . Pierwszy zarys to jazda przez Ukrainę , Rosję do Mongolii . W Mongolii U1 Bator , Gobi , Harhorin no i wspólnie możemy jeszcze coś dodać . Jeśli będzie jeszcze trochę czasu ( zależy ile czasu potrwa dojazd do granicy Mongolii ) można pokręcić się koło Bajkału . Myślę , że wyjdzie ok 15 tys km. Myślę , że optymalna liczba motocykli to 2- do 4 szt.
Wiem , że do sierpnia 2011 sporo czasu ale powoli można ustalać plan i załatwiać od przyszłego roku potrzebne dokumenty.

Ogłoszenie dam też na www.advrider.pl więc jeśli ktoś tam to przeczyta to już wiadomo , że dała to ta sama osoba.

Franz 28.10.2010 10:09

Mało się znam ale ;
15 tys km/30 dni = 500 km na dzień
15 tys km/40 dni = 375 km na dzień
Po tygodniu takiego zapierdalania można już myśleć o sznurku nna szyję.
Gdzie rezerwa na ew. awarie , łatanie gum czy po prostu odpczynek, przepierkę brudnych gaci itp.

Na taką trasę nie bierze się przypadkowych kumpli z netu.
Po tygodniu każdy może jechać już własą drogą ...

Mając 1 miesiąc czasu zrobiłbym trasę mniej ambitną ,ale być może nie mniej fajną
Gruzja, lub Jordania

sebol 28.10.2010 10:47

Cytat:

Napisał Franz (Post 140455)
Na taką trasę nie bierze się przypadkowych kumpli z netu.
Po tygodniu każdy może jechać już własą drogą ...

gdybym miał z kim jechać nie pisał bym na forum . To prawda co napisałeś . Jak na razie zwiedziłem kilka krajów azji i am. południowej właśnie z ludźmi z internetu i było ok .

Cytat:

Napisał Franz (Post 140455)
Mało się znam ale ;
15 tys km/30 dni = 500 km na dzień
15 tys km/40 dni = 375 km na dzień
Po tygodniu takiego zapierdalania można już myśleć o sznurku nna szyję.
Gdzie rezerwa na ew. awarie , łatanie gum czy po prostu odpczynek, przepierkę brudnych gaci itp.

dodałem trochę czasu do wyprawy którą opisał ten gość http://radekprzysiecki.pl/news.html
a tu mapka http://radekprzysiecki.pl/trasa.html

Co prawda wynika z jego opisu , że trasa była trochę inna ale dał radę . Pisałem do niego i powiedział , że gdyby miał jeszcze raz jechać to nie tak wariacko ale myślę , że trasa jest do zrobienia w 4-5 tyg .
Jak na razie wszystkie moje wyprawy były intensywne. Odpoczywałem na nich głównie psychicznie bo wszystko miałem w d... lecz nie koniecznie fizycznie. Fizyczny odpoczynek miałem w domu oglądając przy browarku z nogami na ławie zdjęcia i wspominając miłe ( a nawet i te nie miłe ) chwile

7Greg 28.10.2010 10:52

Masz rację. Realizuj marzenia i jedź. Nie przejmuj się pesymizmem starszych panów :D :).

Ja w zeszłym roku byłem na wypadzie 15 tys i zrobiłem go w 3 tygodnie. W dodatku na miejscu siedziałem 5 dni. I nieistotne, że coś tam ominąłem. Tak właśnie chciałem i basta :)

sebol 28.10.2010 10:56

dzięki :)
na taką wyprawę sam jednak nie pojadę .

sambor1965 28.10.2010 11:09

Hm. Są różne szkoły podróżowania. Jak się zapieprza od rana do nocy to faktycznie mniej ważne z kim się jedzie. Jeśli jednak podróż to coś więcej niż czerpanie radości z kolejnych kilometrów odbitych na liczniku to wybór towarzystwa staje się ważniejszy.
Wydaje mi się, że w podróżowaniu dużo ważniejsze jest to po co się w ogóle tam gdzieś do jakiejś Mongolii czy Kirgistanu jedzie.
Widziałem już motocyklistów, którzy przejechali przez Azję Centralną i nie przespali się w jurcie. Widziałem takich, którzy będąc w Kirgizji nie wiedzieli nawet jak się nazywają góry w których przebywają. Ludzie mają różne motywacje wyruszając w trasę.
Napisz Sebol jakie masz Ty, a wtedy łatwiej będzie o właściwy dobór. A to daje większe szanse na to, że nawet jeśli wyruszysz z nieznajomymi to wrócisz z przyjaciółmi.

PARYS 28.10.2010 11:12

Zawsze można pociągiem pojechać z motorem gdzieś tam, na miejscu pojeździć 2 tygodnie i powrót podobnie.
Generalnie plan jest dobry - trochę jak Syberian Express w wykonaniu Majo.

Lepi 28.10.2010 11:13

Widzisz, ja przejechałem 18 tysiaków, właśnie do Mongolii, w niespełna 6 tygodni. Nie żałuję ale drugi raz na kołach w tak krótkim czasie bym nie pojechał. Możesz więc jechać jak chcesz lub posłuchać rad tych co byli i albo wydłużył czas albo skrócił trasę. Cokolwiek zrobisz będziesz zadowolony. A to chyba najważniejsze.

Pastor 28.10.2010 11:56

Cytat:

Napisał sebol (Post 140459)
Jak na razie zwiedziłem kilka krajów azji i am. południowej właśnie z ludźmi z internetu i było ok .

Ale dalej nie masz ekipy, z którą mógłbyś pojechać?
Nie żebym sie czepiał, ale cała idea takich działów jak ten, czyli skrzykiwanie przypadkowych ludzi na wspólny wyjazd, to troche jak zapraszanie murzyna pod prysznic.
Życze Tobie i innym zeby murzyn okazał się hetero :D

Zdrowia
:hello:

sebol 28.10.2010 12:37

Cytat:

Napisał sambor1965 (Post 140467)
Widziałem już motocyklistów, którzy przejechali przez Azję Centralną i nie przespali się w jurcie. Widziałem takich, którzy będąc w Kirgizji nie wiedzieli nawet jak się nazywają góry w których przebywają. Ludzie mają różne motywacje wyruszając w trasę.

Nie jestem za takim extreme. Nie liczą się tylko dla mnie nakręcone kilometry . Dotychczas będąc na wyjazdach sypiałem w tanich hostelach lub u ludności lokalnej . Jadłem to co lokalni jedzą nie odwiedzałem MCDonald-ów ( w granicach tego co było dla mnie do przyjęcia :) ) Oczywiście, że chcę się przespać w jurcie , popatrzeć jak ludzie żyją, zobaczyć historyczne miejsca np. w Ułan Bator . Wg mnie do Mongolii jedzie się po przestrzeń i przyrodę . Z wyjątkiem stolicy ( tak myślę ) nie jest jeszcze ten kraj tak "zarażony" zachodnią cywilizacją .
Mam też świadomość , że jeśli wybieram się motocyklem to dupa będzie bolała choćby z ilości dni spędzonych na kanapie . Zadałem też ten temat by poczytać Wasze rady . Można i załadować motocykle w pociąg choć podobno z tym jest problem .

Cytat:

Napisał Pastor (Post 140479)
Ale dalej nie masz ekipy, z którą mógłbyś pojechać?

Jedno słowo a jaka różnica . Chodzi o słowo pojechać
Dotychczas wyjazdy były transportem lotniczym i tu z ekipą nie ma problemu . Kolegów od motocykli ogranicza czas zatem poszukuje kogoś przez tą formę kontaktu .
Cytat:

Napisał Pastor (Post 140479)
Nie żebym sie czepiał, ale cała idea takich działów jak ten, czyli skrzykiwanie przypadkowych ludzi na wspólny wyjazd, to troche jak zapraszanie murzyna pod prysznic.

Ja rozumiem , że właśnie do tego jest ten dział.
Cytat:

Napisał Lepi (Post 140471)
Nie żałuję ale drugi raz na kołach w tak krótkim.....

Pierwsza część jest najlepsza... :) Lepi może kiedyś będzie okazja się spotkać bo mieszkam w sumie nie tak daleko ( Międzychód ) . Chętnie porozmawiam i możemy gdzieś po okolicy polatać.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:10.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.