Smutne rozmowy o idei motocyklizmu - (wyjęte z Top 10 - filmy)
 

wygląda super, ale czy aby jest sens, mój jeździ lepiej, skacze wyżej, no i zajedzie dalej :)

nie no twoj to ogolnie zajebisty jest:dizzy:

Z tego zdania najbardziej nie rozumiem tej wytłuszczonej części ;)

czy aby jest sens robić taki motocykl, choć wygląda kozacko nie powiem

masz rację - trochę to głupio zabrzmiało...

w sumie każdy obecnie robiony motocykl enduro turystyk zrobi to lepiej

No jak dla mnie to wygląda jakby ten gość od cafe-dirt-racera miał ogromną zajawkę. I tyle wystarczy, żeby istnienie tego motoru miało sens.

Coraz więcej ludzi ma naklejki WP i Akrapovic przed oczami zamiast benzyny w żyłach, smaru na łapach i much w zębach

jako posiadacz jednej z w/w naklejek zgadzam sie z tym w 100%

Coraz więcej ludzi ma naklejki WP i Akrapovic przed oczami zamiast benzyny w żyłach, smaru na łapach i much w zębach

Bo to smutne, ale motocykl zrobił się modnym gadżetem, a nie stylem i miłością życia :(

znam kilku takich co z wielką*pasją obklejają naklejkami swoje 2 koła, i podziwiają jak ich motocykle pięknieją w oczach :) - mają pasję nie mniejszą niż czyściciele chromów. :)

a wracając do tematu, zwróćcie uwagę że filmik jest tak zrobiony aby dawał poczucie że mamy do czynienia z gościem z pasją który to zrobił sobie maszynę do super zabawy...

ale czy tak jest naprawdę, cafferacery to moda która to obecnie ma służyć do wyglądania, nie zbieranie much w gębę. tak samo jak i najnowszy trend caffe dirt racery również. Nie dajmy się zwieść takim reklamówkom, koleś zbudował motocykl taki bo z tego żyje, i robi to co sie sprzedaje a jak kto go kupi i zapłaci grube dolary to nie będzie nim śmigał po pustynnych winklach, tylko pojedzie do pubu w niedziele pokazać*kolegom

tak ja to odbieram

Czopery też są bez sensu, bo KAT jeździ lepiej, ścigi też lipa, bo twarde i nie wygodne i tak KAT lepiej jeździ, nekedy eee po ryju wieje, KAT lepszy... czyli po co wogóle ludzie zawracają dupę tymi wszystkimi popierdółkami ? Bo świat jest bardziej złożony niż Ci się wydaje, bo ludzie mają różne upodobania, kaprysy i gusty o których się nie dyskutuje. Idąc Twoim tokiem rozumowania, to po kiego wała my jeździmy motocyklami ?.. przecież można samochodem.., na łeb nie pada i dalej się zajedzie i radio jest...