Filtr powietrza AT - kolejne różne dywagacje (watek wydzielony)
 

przeniesione z watku o hamulcach
....
Nasto letnie przewody hamulcowe to już przegięcie - choć nikomu jeszcze z naszych nie pękły. Ale ich wymiana na oryginał to przesada. Nawet jak dla mnie, co kupuje orginalne filtry oleju, paliwa i powierza:haha2:

Zboczeniec :D

Chomik, to nie jest zboczenie, jeśli chodzi o filtr powietrza ... z zamienników tak naprawdę nadaje się TYLKO MEIWA, a HF, JR, Mline i inne zamienniki to kompromis ceny do jakości.

Seriwsówka podaje wymianę filtra powietrza po jakimś tam przebiegu, ale jeśli jeździsz WYŁĄCZNIE po asfaltach to zwykłe filtry dadzą radę. Honda przetrzyma wszystkie warunki. Co więcej jako jedyna ma "miękki papier" co powoduje dużo mniejsze straty na filtrze niż tradycyjny cieńki papierowy HF czy JR czy jeszcze inne.

Teraz sam założoną mam MEIWĘ i zastanawiam się nad oryginałem docelowo. Nic już tańszego nie założę, bo to po prostu nie ma sensu.

Jak chcesz to zrobię zdjęcia filtrów jako porównanie i zobaczysz sam o czym mówie :)

Niestety, cena filterka jest ponad 100% wyższa od zamiennika, ale powiem szczerze, że zachowuje swoje właściwości do końca.

Filtry oleju Hondowskie są też liczone pod pojemność i ilość oleju.
Hiflofiltro produkuje jeden filtr dla chyba 50 różnych motocykli nie patrząc na to, co tak naprawdę powinno być.
Meiwa robi ciut lepsze jakościowo, droższe tym samym, ale też na jedno kopyto ... bez rozróżnienia na poszczególne modele motocykli

No musze to potwierdzić; zeby nie wiem jaki był zarypany filtr powietrza, po wymianie nie zauwazylem zadnej roznicy na nowym. Oprócz efektu placebo. Ale jak umyje motór to jakoś lepiej jeździ:)

:)...czyli sugerujesz że zamiast wymiany filtra lepiej porzadnie umyć moto?

no to ja zrobiłem wtope , kupiłem hilfo powietrza i oleju , mam potraktowac do smietnika i zakupic meiwa ?

Daj spokój. Montuj i jeździj.

filtry....
 

cześć, to ja wtrącę parę moich spostrzeżeń na temat filtrów powietrza....wczoraj wymieniłem kolejny ,więc jestem na bieżąco....

- a żeby nie było nieporozumień, jeżdżę zabytkiem czyli Rd03, która ma dość niefortunnie umieszczony wlot powietrza...

- przy moim jeżdżeniu tj. teren 30% asfalt 70% (wszystko bez względu na pogodę, czyli zasysam też mgiełkę wody znad tylnego koła w czasie deszczu),
filtry MEIVA wystarczają na ... 1000-1500km... a oryginał na 4000 - 5000km,

- Podosie, pewnie nie ma specjalnej różnicy jak wymieniasz filtr powietrza jeszcze dobry, ale ja wymieniam, jak już motor nie jeździ... a objawia się to tak :

MEIVA: przy obrotach powyżej 5 tyś. zaczyna się dławić, po następnych 100km przy zapalaniu nie potrzebujesz ssania a jak się rozgrzeje to gaśnie i nie zapalisz.... oczywiście do czasu wymiany filtra, i nie wiem dla czego ale pierwszy nie pali przedni cylinder....


Oryginał Honda : jeździ dobrze, ale w którymś momencie nie możesz zapalić a jak zapali to tylko na tylny cylinder i gaśnie, czas wymienić filtr....


- i jeszcze jedna , moim zdaniem istotna rzecz, filtry meiva są cienkie papierowe, suche a oryginały honda z nieco grubszego materiału nasączonego jakimś olejem.... PO CO TEN OLEJ?? - nie sądzę, że przypadkowo.

Oleum Wasci Panowie jest po pierwyj po to by zwiekszy wlasciwosci filtracyjne . W takim K&N to jak lukniecie pod swiatlo na filtr w stanie suchym (nie nasaczony olejem) , to okazuje sie ze ma dziury i to sporej srednicy (jak na filtr). Ponadto olej daje dodatkowo troche "wodoodpornosci" co zwieksza jego zywotnosc przy jezdzie po zadupiach i innych takich tam.
Chomik a ty powiedz cos na temat , bo wydaje mi sie ze masz Pipercros'a.

Kolejny głos na oryginalny filtr. I dobrze :Thumbs_Up: