Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Imprezy forum AT i zloty ogólne (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=13)
-   -   III Zlot Motocyklowy Huta Pieniacka (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=14594)

ATomek 29.06.2013 10:18

Serdecznie polecam piękną opowieść naocznego świadka- mieszkańca Huty Pieniackiej Pana Sulimira Żuka. Dla spotkania z takimi ludźmi, relacji z pierwszej ręki tam jeżdżę.

http://youtu.be/fkassTfFYyQ

dawid8210 30.06.2013 12:27

Włos się jeży gdy słucha się takich relacji.

Barył 22.07.2013 16:25

Kto jedzie w tym roku ?

ATomek 28.02.2014 17:12

http://youtu.be/QG661RMGbxc

Dzisiaj mija 70 lat od tragedii w Hucie Pieniackiej, która dla wielu jest symbolem Golgoty Kresów.

Wypadałoby pojechać, zapalić świeczkę...

ATomek 06.03.2014 00:10

13 Załącznik(ów)
Dziś będzie wycieczka do Huty Pieniackiej ze śniegiem w tle.


Załącznik 46483

na dobry początek.
Do wyjazdu zdeterminowała mnie wiadomość o odwołaniu uroczystości. Choć powód był poważny, to było mi bardzo smutno, że zwykle miejsce odwiedzane tak gromadnie właśnie tego dnia będzie puste... Choć planowałem być dokładnie w 70 rocznicę, czyli 28 lutego, to niestety dopiero o 15 tego dnia mogłem odebrać nowy paszport, który niefartownie utknął w jakiejś urzędniczej szufladzie MSW na prawie tydzień.
Trudno, będę dzień po, ale będę.
Temperatura +6 nastraja, wyząbkowana opona wesoło przygrywa...Lublin, Krasnystaw, Horodło-stary królewski trakt. W Horodle, w jednym z czerwieńskich grodów przystaję na rozgrzewkę i zdjęcie.

Załącznik 46484

Lwy zdobiły miejscowy ratusz (zanim car odebrał miastu prawa miejskie za manifestację narodową na rok przed powstaniem styczniowym) przedtem zaś, wylegiwały się przed starym zamkiem Władysława Jagiełły.

Granica w Zosinie świeciła pustkami. Żadnej kontroli i chyba dla zabawy ukraiński pogranicznik kazał mi jechać, choć wbił tylko jeden stempel. Oczywiście cieszyli się bardzo, jak za kilka minut wracałem spod szlabanu pod prąd. Dałem się nabrać na stary numer...

Wymiana- 3hrywny za 1zł.

Załącznik 46485

Załącznik 46486

We Włodzimierzu Wołyńskim skręcam na Beresteczko i tuż przed przypominam sobie o termosie z gorącą herbatą.
Mijam Brody i zatrzymuję się dopiero w Podgórzu.

Załącznik 46487

Tu zaczyna się jeden z celów wycieczki. Drogę przecina rzeka Styr. W tym miejscu to zaledwie metrowej szerokości bystra rzeczka. Zamierzam jechać w górę, aż do źródła. Przede mną pagórki Woroniaków i jakby na potwierdzenie zlatują się wielkie chmary wron. Jeszcze sklep i zakup „zestawu motocyklisty” dziś powiększonego o dwa znicze.

Załącznik 46488

Jakiś kilometr od drogi głównej znajduję spore jezioro, zasilane właśnie źródłami Styru. Dziś wieje silny wiatr i jezioro wygląda groźnie.
Suchą porą spróbowałbym objechać je lewą stroną, ale teraz wybieram prawą, na Pereliski.

Załącznik 46489

Załącznik 46490

Wbijam się w pofałdowany krajobraz. Na zboczach Wysokiego Kamienia odchodzi w lewo ścieżka do Ponikwy.


Załącznik 46491

Załącznik 46492

Załącznik 46493

Jedno wzgórze, drugie i jest rozległa kotlina, jest krzyż i rozwidlające się polne ścieżki. Gdzieś tu powinno być źródło, ale dziś wszystko jest przywalone śniegiem i czeka na odkrycie. Zmierzcha się i muszę zadowolić się zdjęciem. Błotnistą ścieżką wycofuję się do Gołubicy.
Mimo soboty, w wielu domach jest już ciemno, ale jak się jutro dowiem, nie da się tędy przejechać niezauważonym. Dziury w drodze po zimie jakby większe a w kałużach śliski lód, który łamie się pod moim ciężarem. Jeszcze jakieś 4km i koło godz.21 dojeżdżam na polanę Huty Pieniackiej.
Pamięci pomordowanym Hutniakom zapaliłem świeczki od siebie i znajomych, którzy nie mogli przyjechać, ale jednak czułem ich wsparcie.
Szybkie ognisko, kolacja, namiot i kiedy szedłem spać było -2. Wiał przenikliwy wschodni wiatr, który jak się okazało rankiem, niósł ze sobą sporo dramatyzmu.

Załącznik 46494

Załącznik 46495

ATomek 06.03.2014 01:15

11 Załącznik(ów)
Załącznik 46496


Nad ranem padał ulewny deszcz, ale po nim ustał wiatr i ociepliło się.
W zimowej scenerii na polanie jakby więcej widać wszystko to, co latem kryją zielone chaszcze i badyle:

Załącznik 46497

Załącznik 46498

Załącznik 46499


Odnalazłem bardzo stare drzewo czereśni

Załącznik 46500

i zniszczoną, ale odmładzającą się staruszkę jabłoń.

Załącznik 46501


Bardziej odkryta i dostępna strużka Wiaticy- kolejnej rzeczki, której źródło jest tuż w lesie- wije się dookoła polany zasilając kilka stawów

Załącznik 46502

Załącznik 46503

Załącznik 46504

Załącznik 46505

Załącznik 46506

Mój pierwszy w tym roku biwak.


Kiedy przygotowywałem się do dalszej drogi zobaczyłem nadchodzącego od strony Żarkowa chłopa. Szedł zamaszyście, w niedopiętym kożuchu, przekrzywionej czapce i czuć było w nim niepokój i poruszenie. Wyszedłem mu naprzeciw i kiedy był blisko usłyszałem: Pan...UTEKAJ, WOJNA!
Nie chciał rozmawiać i poszedł dalej, na sagę, do Werchobuża, żeby dowiedzieć się czegoś więcej.

Wyjeżdżając z Polski słyszałem jak przebąkiwano o możliwym stanie wyjątkowym, ale żeby aż tak...

ATomek 06.03.2014 13:42

10 Załącznik(ów)
Taką wiadomość trzeba jakoś sprawdzić. Niedaleko jest staw, gdzie często przesiaduje z wędką miejscowy Jeger. Dziś też zastałem go nad przeręblem, ale było jeszcze dwóch myśliwców w lesie, przy ognisku. Rozmawiali o tej całej sytuacji w kontekście miejscowym- wczoraj wieczorem ogłoszono mobilizację i kilku młodych z okolicy Jeger musiał odwieźć na punkt zborny na czas W.
Znaczy, niewesoło! Znaczy, trzeba wypić!
Po chwili nad ogniskiem sało skwierczało w dwugłosie z kiełbasą z polskiej świni.I tak, na wspólnym froncie poległa flaszka miejscowego specyjału na pohybel smutnego pana P i jego armiejców. Cóż, każdy walczy jak umie! :)

Załącznik 46507

Załącznik 46508

Załącznik 46509



Liczyłem, że we Lwowie dowiem się jeszcze więcej i ruszyłem boczkiem przez Werhobuż

Załącznik 46510

Załącznik 46511

Załącznik 46512
800letnia lipa

Załącznik 46513

Liściaste lasy są zimą ponure, błoto błotniste, a szarość bardziej doskwiera.
Zaczął siąpić deszcz.


Załącznik 46514

Załącznik 46515
cerkiew w Werhobużu

Załącznik 46516
Uwięzione źródło Bugu.

Ciągle cofając się do źródła, symbolicznie cofam się w czasie. Łatwiej mi zrozumieć to co było.
Potem przychodzi moment jazdy z nurtem i płynny, mniej bolesny powrót do rzeczywistości.

fassi 06.03.2014 13:57

ATomku, dzieki za pokazanie swiata w ktorym Ty zyjesz :)

Czy czuc jakies zmiany w powietrzu ukrainskim? Bedzie jeszcze kilka fotek??

ps. A bedzie kiedys ksiazka z tego Twojego swiata?

ATomek 06.03.2014 14:14

Faziku. Pisząc tu najbardziej się spełniam, bo tu jest największa szansa spotkania bratniej duszy. Kto dziś lubi pojechać gdzieś, gdzie nic nie ma?
Na Kresach odnajduję świat swojej wyobraźni i jednocześnie świat niezwykle realny. Czy może być coś bardziej przyjemnego, jak zobaczyć fragment dawnej legendy w postaci kawałka muru, zmurszałego drzewa, czy rzeki, która nadal jest tą samą rzeką? Nieliczne zdjęcia potwierdzają mi, że nie zwariowałem i tego nie wyśniłem.
Jak chcesz, opiszę tu, co było dalej, we Lwowie

Mirek Swirek 06.03.2014 14:19

Cytat:

Napisał ATomek (Post 366441)
Pisząc tu najbardziej się spełniam, bo tu jest największa szansa spotkania bratniej duszy. Kto dziś lubi pojechać gdzieś, gdzie nic nie ma?

I tu mnie masz. Tomek pisz dalej.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:36.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.