Domowe sposoby na bolącą d..ę
Witam,
lecę w niedzielę na Irlandię. Spieszyć się nie mam zamiaru ale trochę km-ów do zrobienia jest. Kanapa orginał, testowana ostatnio na dystansie ok 300km dała mi popalić, a tu trochę więcej do zrobienia i obawiam się, że dupa tego nie zniesie :vis:. W związku z tym zapytuję, czy macie jakieś wypróbowane sposoby? Myślałem o spodenkach rowerowych z wkładką żelową, lub o nałożeniu czegoś na kanapę. Jakieś doświadczenia w tym temacie? pozdro. |
Jechać i nie marudzić
|
przyjdź na spotkanie z afrykanerami dostaniesz parę kopów w szanowną d... potem już żadne siedzenie nie będzie ci przeszkadzało ... :D
a tak na poważnie nie kombinuj rób sobie przerwy , na stojaka jedź ... dasz radę :) |
Polecam zamontowanie na jakiś czas kanapę drz, ktm czy Husky
Później powrócisz do oryginału i myśląc o kanapie Afryki - banan z gęby Ci nie zejdzie :D Cud , miód i orzeszki :drif: |
Gdzies widzialem jaakies zelowe/dmuchane poduszki na moto. Ale to juz nie jest sposob domowy...
Jadac rob sobie przerwy, jedz na stojaco... zmieniaj pozycje za kiera. Powinno byc ok :) |
Poduszke pod dupe wsadzić i dzida :D Testowane na rowerze i moto. Komfort jak w mercedesie :)
|
Są fajne dmuchane poduszki przeciw odleżynom :) Ale to chyba przegięcie.
|
A ja polece koraliki na siedzenia samochodowe. Nie testowalem osobiscie, ale znam takich, co chwala to rozwiazanie.
|
Skóra z barana, z wełną oczywiście :)
A na czachę rogi :) |
Kolego-tak moim skromnym zdaniem to trzeba miec twardą dupę. A hasło Czarnucha brzmi:
Lepiej byc twardym słowianinem niż miękkim ninją. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:18. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.