Uwaga trup \ mina
8 Załącznik(ów)
Witajcie
Znalazłem swój motocykl na Allegro - dzwoniłem do frajera oszusta skur****a mówi że lekko uszkodzona była przednia owiewka od gleb parkingowej i wymieniana tarcza hamulcowa i że zrobił nim nie wiadomio ile kilometrów. Motocykl nie jest nawet przerejstrowany - dalej jeździ na tablicach SG (wyrejestrowałęm go u nas w Urzędzie naszzzęście). Gość kłamie przez telefon że wszystko zrobił - motocykl jest krzywy. Posiadam zdjęcia po tym jak został uszkodzony, rzeczoznwaca wycenił koszt naprawy na 47 000, sprzedaęłm go handlarzowi z Tczewa a ten puścił go dalej (uszkodzony) temu leszczowi. Ttuaj linka i zdjęcia z aukcji: Uszkodzenia po kolicji: leżał z obu stron, połamane wszystkie plastki, koło przednie skrzywione, skrzywione tarcze hamuilcowe, koło się nie kręci, uszkodzona opona, lagi wgięte, bak wgnieciony, lusterka \ migacze, porysowane gmole, brak setów kierowcy i pasażera, totalnie rozwalony tłumik - to tak mniej więcej. Tak wyglądał: Numer rejestracyjny SG 1865 http://otomoto.pl/show?id=M2880592 Ostatnie dwa zdjęcia są moje i przedstawiają moto po uszkodzeniu, nadal jest nie przerejstrowany - masakra, gadałem z ciulem 15 min przez telefon i takiem i bajki opowiadał ile tym nie jeździł jaki to super jest, szkoda że nad morzem mieszka bo pojechał bym "obejrzeć" : )))) |
Jak ty go sprzedałeś handlarzowi, a ten wiedział i popchnął dalej to gościu kupiwszy i powziąwszy wiedzę o takim stanie rzeczy mógłby typa zgłosić do mundurowych chyba.
Kiedyś mój znajomy handlarz jeden (taki tam znajomy...) kupował motor w wawie i po sprowadzeniu do Szczecina się okazało, że trafiony był, rama krzywa i w ogóle. Jeden telefon wystarczył i sprzedający nie dość, że kasę oddał, to jeszcze za transport zwrócił i transport powrotny zorganizował. Dobre ostrzeżenie w każdym razie. |
Parys a jak się ma do tego zapis w umowie : " ... nabywca pojazd obejrzał, sprawdził i kupuje go w takim stanie jakim się obecnie znajduje..."
Jeśli przykładowo sprzedający nie wie że pojazd ma jakieś uszkodzenia ( bo np nie jest w stanie oczami tego stwierdzić albo się nie zna i tylkom pośredniczy ) to kupującego problem jak kupi uszkodzony. Wyjątkiem jest sprawa zatajenia faktycznego stanu ale i tak nie w każdym przypadku do udowodnienia. |
O zatajeniu właśnie mówię. Poza tym inaczej jest jeżeli kupujesz u handlarza a inaczej u osoby prywatnej. I to jest raz. Bo w przypadku wady ukrytej odpowiada właśnie ten.
Ten przypadek akurat jest ewidentny gdyż kolega sprzedał handlarzowi mówiąc co i jak, zresztą połamany był cały, a ten typ po prostu go pchnął dalej jako w pełni sprawnego. Kupujący pewnie dopiero w czasie użytkowania mógł mieć możliwość rozpoznania stanu faktycznego. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:08. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.