Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne tematy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=24)
-   -   Dowcipy [nie tylko z zachodniopomorskiego] (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=1974)

ENDRIUZET 02.03.2009 02:36

<TABLE cellSpacing=0 cellPadding=0 border=0><TBODY><TR><TD width=10></TD><TD class=a2></TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Chuck Norris ma 32 zęby jak każdy człowiek. W dolnej szczęce też.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Chuck Norris nie nosi zegarka, to on decyduje, która jest godzina.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Tylko Chuck Norris potrafi zjeść kisiel pałeczkami do ryżu.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Tylko Chuck Norris potrafi wstać i zobaczyć jak siedzi.


<TABLE cellSpacing=0 cellPadding=0 border=0><TBODY><TR><TD colSpan=3></TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Tylko Chuck Norris potrafi podskoczyć w dół.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Tylko Chuck Norris potrafi wysłać smsa z kalkulatora.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Tylko Chuck Noriss umie zapalić wodę.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR></TBODY></TABLE>
<TABLE cellSpacing=0 cellPadding=0 border=0><TBODY><TR><TD colSpan=3></TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Jak Chuck Norris stworzył kalafiory?
- Popatrzył na brokuły a te zbladły ze strachu.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Tylko Chuck Norris widzi wszystko z zamkniętymi oczami.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Tylko Chuck Norris potrafi zapalić zapałkę pod wodą.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Tylko Chuck Norris potrafi wyskoczyć z okna i je za sobą zamknąć.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0<TABLE cellSpacing=0 cellPadding=0 border=0><TBODY><TR><TD colSpan=3></TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Kiedy Amerykanie wylądowali na Księżycu, Chuck Norris już tam na nich czekał.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Tylko Chuck Norris potrafi kozłować piłką lekarską przez pustynię</TD></TR></TBODY></TABLE></TD></TR></TBODY></TABLE>

<TABLE cellSpacing=0 cellPadding=0 border=0><TBODY><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Chuck Norris nie musi wchodzić, on już jest.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Chuck Norris szybciej stoi niż Ty biegniesz.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Tylko Chuck Norris wie jak zrobić pomidorową z ogórków.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Tylko Chuck Norris wie gdzie się podziały tamte prywatki.</TD></TR></TBODY></TABLE>
<TABLE cellSpacing=0 cellPadding=0 border=0><TBODY><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>To Chuck Norris nauczył prąd kopać!</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Tylko Chuck Norris potrafi popieprzyć zupę solą.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Tylko Chuck Norris wie gdzie jest Nemo.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Tylko Chuck Norris umie targować się z automatem</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR><TR><TD vAlign=top align=right>http://dowcipy.onet.pl/_d/ocen/3.gif</TD><TD width=10>http://dowcipy.onet.pl/0</TD><TD class=a2>Tylko Chuck Norris potrafi zamknąć drzwi obrotowe.</TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR></TBODY></TABLE></TD></TR><TR><TD colSpan=3>http://dowcipy.onet.pl/0</TD></TR></TBODY></TABLE>

ENDRIUZET 02.03.2009 03:29

W pewnej rodzinie urodziły się trojaczki.
Do domu przyszło wielu znajomych aby zobaczyć ten cud natury. Wszyscy oglądali uśmiechali się jak to przy takiej okazji.
Tylko jeden z gości, kynolog, oglądał noworodki szczególnie dokładnie, przyglądał się im z wielką uwagą. Po dobrej chwili skończył oglądać,zdjął okulary i pewnym głosem pokazując jedno z dzieci rzekł do szczęśliwego ojca:
- Ja bym zostawił tego.

W przedziale kolejowym mama z synkiem i jakiś facet.
- Proszę pana, czy ma pan żonę? -pyta synek mężczyznę
- Nie, nie mam.
- A ma pan samochód?
- Mam.
- A dużo pan zarabia?
- Sporo.
- Mamoooooo, o co go miałem jeszcze zapytać???

Facet w roboczym ubraniu, ubrudzony cementem jest w salonie samochodowym:
- A ile kosztuje Bentley GT coupe?
- 250 tys. euro.
- A na kredyt? Na rok?
- 25 tys. euro miesięcznie.
- Dużo... A na dwa lata?
- 12500 euro miesięcznie.
- Kurcze, też niemało.
- To może miałby pan ochotę na tańszy samochód?
- Ochotę bym miał, ale płyta nam się przewróciła na taki.

Spotyka się dwóch "pakerów" tak mniej więcej w okresie gwiazdki i jeden pyta drugiego:
- Siemanko, co robisz w Sylwestra?
- Biceps i klate.

Staruszka składa papiery w urzędzie. Po chwili urzędniczka mówi:
- Wszystko się zgadza niech pani jeszcze tylko się tu podpisze.
Staruszka na to:
- Słucham?
- No niech pani się podpisze jak na listach się pani podpisuje.
Po chwili namysłu staruszka pisze:
- Całuję Was mocno, babcia Celina.

Idzie sobie drogą facet i nagle użądliła go pszczoła. Zdenerwowany idzie do najbliższego gospodarstwa z pasieką i mówi do właściciela:
- Ugryzła mnie pańska pszczoła!
Na to gospodarz:
- Pokaż no pan która, to zaraz jej odbiorę licencję na latanie.

Do reprezentacji Polski trafił nowy Murzyn. Na pierwszej odprawie przed treningiem Paweł Janas narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci, a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak!
Paweł Janas popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka.

<table border="0" cellpadding="0" cellspacing="0"><tbody><tr><td class="a2">Do ciężko rannego w wypadku samochodowym podchodzi ksiądz:
- Czy wierzysz w Boga?
- Chłopie, ja tu umieram, a tobie się na zagadki zebrało...

Siedzi koleś w restauracji, woła kelnera i mówi:
- Niech pan spróbuje tej zupy.
- Za ciepła? - pyta kelner.
- No niech pan jej spróbuje.
- Za zimna? - drąży dalej kelner.
- Panie, spróbuj pan tę zupę a nie gadaj.
- No dobrze. A gdzie jest łyżka?
- No właśnie.

- Cześć tato, wróciłem!
Ojciec siedzący przed komputerem, nie odrywając wzroku od monitora pyta:
- A gdzieś ty był?
- W wojsku tato.

Każdy Chińczyk powinien w życiu zrobić trzy rzeczy:
- buty;
- dżinsy;
- magnetofon.

Młoda, śliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarką dokumentów z lekko niepewną miną. Oczarowany kolega z pracy postanawia wybawić dziewczynę z opresji.
- Mogę ci w czymś pomóc?
- Pokaż mi jak to działa.
Chłopak bierze z jej rąk dokumenty i wkłada do niszczarki.
- Bardzo ci dziękuje! a którędy wychodzą kopie?

Do mężczyzny ociekającego wodą podbiega wściekła kobieta:
- Pan uratował moje dziecko?!
- Ja - odpowiada mężczyzna.
- A gdzie berecik?!

Na przejściu granicznym w Hrebennem zajeżdża czarny Mercedes 600. Wysiada młody facet w czarnym garniturze i otwiera bagażnik. Podchodzi do niego celnik i zaczyna klasyczne pytania:
- Narkotyki? broń? dewizy?
- Oczywiście - odpowiada kierowca i otwiera walizki.
Celnik z niedowierzaniem patrzy na zawartość waliz. Pierwsza wypełniona po brzegi foliowymi torebeczkami z białym proszkiem, druga pełna karabinów, w trzeciej równo poukładane paczki 100 dolarowych banknotów.
- To wszystko pana? – pyta.
- Nie - odpowiada młody człowiek - to jest pana, moje jest w tamtym Tirze.

<table border="0" cellpadding="0" cellspacing="0"><tbody><tr><td class="a2">Tomek wyszedł z tatą na spacer. Nagle kłania się jakiemuś obcemu mężczyźnie.
- Kto to jest? - pyta zdumiony ojciec.
- To pan z zakładu oczyszczania. Zawsze jak wychodzisz do pracy, dzwoni do mamy i pyta się czy teren jest już czysty.

Dyskoteka w Niemczech, bawi się Rosjanin, z napisem na koszulce "TURCY MAJĄ TRZY PROBLEMY". Nie trwało długo, stanął przed nim muskularny Turek:
- Ty, a w dziób chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu. Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
- Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin wyciągając spod kurtki kałasznikowa - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami.

David Copperfield przekracza polsko-rosyjską granicę bez paszportu. Jednak celnik mając do niego sentyment proponuje:
- Jeśli zobaczę numer oszałamiający to puszczę cię bez paszportu.
David wyciąga rękę, rozsypuje śnieżnobiały proszek, wymawia zaklęcie, i... W niebo wzbija się gołąbek.
Na to celnik:
- To ma być sztuczka?! To ja ci coś pokaże.
Zabiera magika na bocznice kolejową gdzie stoi cysterna. Każe mu sprawdzić jej zawartość - oczywiście w środku jest spirytus. Celnik podchodzi do cysterny przystawia pieczątkę i mówi:
- A teraz to jest zielony groszek.

Kumulacja w totolotku. Dziennikarz stoi pod budką Lotto i robi wywiady.
Podjeżdża facet trabantem, dziennikarz przyskakuje i pyta:
- Co pan zrobiłby z tą wygraną?
- No to większe mieszkanie, poloneza...
- A reszta?
- Reszta na konto.
Podjeżdża facet polonezem. Dziennikarz pyta:
- A co pan by zrobił z wygrana?
- No, to jakiś dom, mercedes...
- A reszta?
- Reszta na konto.
Podjeżdża facet Mercedesem. Dziennikarz ponawia pytanie...
- Spłaciłbym skarbowy, potem ZUS...
- A reszta?
- A reszta niech czeka.

Spotykają się dwaj przyjaciele po wakacjach i jeden pyta się drugiego gdzie był? Ten mu odpowiada:
- A w górach ale ci powiem, że nic szczególnego. A ty gdzie byłeś?
- W norwegii.
- O to super i co tam widziałeś ciekawego?
- Pingwiny, niedźwiedzie polarne itd...
- A fiordy widziałeś?
- Słuchaj, fiordy to mi z ręki jadły.

Do domu przyszli goście i mama mówi do córki:
- Chodź córeczko, powiesz jak pięknie nauczyłaś się nazw miesięcy.
Mama zaczyna:
- Sty...?
- czeń.
- Lu..?
- Ty.
- No ,a dalej sama.
- Rzec, cień, aj, wiec, piec, pień, sień, nik, pad i dzień.

Rozmowa dwóch facetów:
- Hej Zenek. Zbieraj się i chodź do mnie, pogramy w szachy.
- Nie mogę. Żona mi zmarła.
- To dam ci grać czarnymi. Chodź.

Przychodzi facet do urzędu i mówi że chce zmienić imię. Urzędnik daje mu papiery do wypełnienia, interesant siada i zaczyna wypełniać. Po dłuższej chwili urzędnik zaciekawiony tą decyzją zmiany imienia pyta:
- Dlaczego Pan chce zmienić imię? Co w nim jest nie tak?
- Na imię mam Alfons...
- No proszę Pana, niech Pan nie przesadza - mówi urzędnik - przecież jest tylu sławnych Alfonsów i zaczyna wymieniać.
Na to facet mu odpowiada:
- No wie Pan, ale na nazwisko mam Powiatowy.

Na jakie strefy okupacyjne zostanie podzielony Irak po wojnie?
- E 98, E 95 i Diesel.

- Przepraszam -mówi gość do kelnera -czy mógłby mi pan powiedzieć, jak przygotowujecie kurczaki?
- Normalnie, mówimy im prosto z mostu że umrą.


</td></tr><tr><td colspan="3">http://dowcipy.onet.pl/0</td></tr></tbody></table>
</td></tr><tr><td colspan="3">http://dowcipy.onet.pl/0</td></tr></tbody></table>

wasilczuk 03.03.2009 23:44

Maz przychodzi niespodziewanie do domu. Na twarzy usmiech, mruczy cos pod
nosem. Wchodzi do sypialni, a tam standard - na lózku lezy na wpól rozebrana
zona, a obok stoi nieznajomy facet ze spuszczonymi spodniami.
Nieznajomy lekliwie i piszczacym glosem:
- Obywatelko! Powtarzam ostatni raz, jezeli natychmiast nie zaplaci Pani
rachunku za telefon, zesram sie tu na podloge!

wasilczuk 03.03.2009 23:44

Tatko rano wybierał się do pracy. W łazience mamcia go dopadła, gdyż
chciałojej się bardzo seksu. Więc zaczęli uprawiać miłość fizyczną. W pozycji 'na pieska'. Nagle w drzwiach stanął Jasio. 'Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji' - pomyślał tatko.
- A ty, niedobra! Ty... ! - ryknął tatko i zaczął walić mamcię w dupę. Nie
będziesz już Jasia więcej biła... A masz... ! A Jasio krzyczy:
- Super tatko, super!!! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!!!

wasilczuk 04.03.2009 00:08

Lepszy cellulitis w garści, niż silikon w telewizji.

borunin 04.03.2009 10:27

Złodziej włamał się do domu. Chodzi po pokojach w poszukiwaniu łupu, przyświecając sobie latarką. Nagle za plecami słyszy:
- Masz przechlapane u Świętego Antoniego.
Odwraca się, patrzy, a tam papuga w klatce.
- Aleś mnie przestraszyła! - mówi złodziej. - To ty mówisz?
- Mówię.
- A jak się nazywasz?
- Maria Magdalena.
- He, he! Trzeba być idiotą, żeby nazwać papugę Maria Magdalena!
- Niekoniecznie - mówi papuga. - Idiotą trzeba być, żeby rottweilera nazwać Święty Antoni!!!

ENDRIUZET 05.03.2009 10:16

Wraca mąż z pracy do domu,patrzy ....a w łóżku na golaska zona z fagasem......
Zsiniał biedaczysko z nerwów i wrzeszczy:
Co wy tu kurwa robicie???!!!!
Zona do fagasa:
...a mówiłam Ci,ze debil...........

Któregoś tam pięknego wieczoru jeździliśmy z kolegami w poszukiwaniu klem,
bo samochód nie chciał odpalić. Trafiliśmy w końcu na stację benzynację
naszego monopolisty,za kasą urocze dziewczę, więc kolega podchodzi (wiadomo
dziewczę to dziewczę) i pyta się:
- Są klemy?
Pani obsługująca z rozbrajającym uśmiechem również pyta:
- Do ląk czy do twarzy?


Murzyn Sammy siedzi u fryzjera na Brooklynie w Nowym Jorku i czyta gazetę. W pewnym momencie mówi podniecony do siedzącego obok, też Murzyna:
- Man, ale okazja! - i czyta: "Przyjemna rozrywka dla białych i czarnych. Biały za $500 z gumą, czarny za $100 bez gumy".
- Naprawdę? - pyta sąsiad. - A piszą co to za rozrywka?
Sammy wzrusza ramionami.
- Hmm, jakiś.... bungee jumping.


- Kochanie, co sądzisz o seksie analnym?
- Jak dla mnie ok.
- A już się bałem, że będziesz miała coś przeciwko...
- A co ja się będę wtrącać, jak spędzasz czas z kolegami?

Wycieńczony wędrowiec znalazł na pustyni butelkę. Uradowany odkorkował ją.
Nie było w niej wody, ale za to wyskoczył Dżin.
- Powiedz, czego chcesz, a spełnię każde twoje życzenie - zaproponował.
- Chcę do domu, do Białegostoku.
Dżin wziął wędrowca za rękę i zaczyna prowadzić go po pustyni.
- Ale ja chcę szybko! - protestuje wędrowiec.
- No to biegnijmy!

Wraca Jasio ze szkoły i pierwszym pytaniem jakim strzela w rodziców jest :
- Co to znaczy "robić loda" ?
Rodzice, którzy już dawno uzgodnili, że będš odpowiadać na każde "trudne" pytanie (bo po co ma dziecko szukać odpowiedzi na podwórku), spojrzeli porozumiewawczo na siebie i mama mówi :
- Widzisz "robić loda" to brać penisa do buzi.
Na to ojciec :
- Jakie brać!... Dawać!. Syna przecież mamy!

xtr 05.03.2009 17:05

Pewnej nocy patrol policyjny czatował pod pubem motocyklistów na potencjalnych sprawców jazdy ''pod wpływem''. Krótko przed zamknięciem policjanci spostrzegli motocyklistę, który wytoczył się z baru, przetoczył się po wszystkich motocyklach próbując dopasować kluczyk do 5 różnych maszyn, zanim znalazł swoją. Przez kilka minut siedział kołysząc się ze spuszczoną głową i zerkając spode łba. Wszyscy już opuścili bar i odjechali. W końcu i on dopasował sobie kask do głowy, telepiąc się okrutnie o lusterka, odpalił motocykl i zaczął powoli jechać. Policjanci tylko na to czekali - zgarnęli chłopa z motocykla i poddali badaniu alkomatem. Po chwili oczekiwania wyświetlił się wynik - 0.0.
Zdziwieni policjanci zaczęli dopytywać się jak to możliwe.
Motocyklista na to spokojnie:
- Dzisiaj ja jestem dyżurnym do odwracania uwagi...


Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoly.
Podjezdza motocykl. Kierowca podnosi szybke kasku i mowi :
- Wsiadaj to dam Ci 10 zlotych i lizaka !
Chlopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Motocykl powoli toczy sie za nim.
Znowu się zatrzymuje przy krawezniku ...
- No wsiadaj! Dam Ci 20 zlotych, lizaka i chipsy !
Chłopczyk ponownie kreci głowa i przyspiesza kroku ...Motocykl nadal
powoli jedzie za nim. Znowu sie zatrzymuje ...
- No nie badz taki .. wsiadaj ! Moja ostatnia oferta - 50 zlotych, chipsy,
cola i pudelko chupa-chups !
- Oj odczep sie Tato! Kupiles BMW to musisz z tym życ ...

ENDRIUZET 09.03.2009 14:27

Ksiądz i rabin mieli zderzenie czołowe. Kiedy opadł pył -masakra. Samochodów
właściwie nie ma... Z jednego wysiada rabin, lekko potłuczony. Z drugiego
ksiądz - parę siniaków... Patrzą na siebie- na samochody - niedowierzanie...
Rabin mówi do księdza: to niemożliwe, że żyjemy...
Ksiądz: no właśnie - to musi być znak od Szefa...
Rabin: tak, to znak od Szefa, żebyśmy się wreszcie pogodzili.
Ksiądz: tak, koniec waśni między religiami...
Rabin (wyciąga piersiówkę): napijmy się, żeby to uczcić.
Ksiądz wziął butelkę, pociągnął parę łyków i oddał rabinowi. Rabin zakręcił
i schował.
Ksiądz: a ty ????
Rabin: a ja poczekam, aż przyjedzie policja...


Blondynka uczy się jeździć samochodem.
Pyta instruktora:
Proszę pana ile jeszcze żebym zdała http://lima.home.pl/forum/images/smiley/mysli.gif
Instruktor: 3..
Blondynka: Godziny http://lima.home.pl/forum/images/smiley/mysli.gif
Instruktor: Nie.... samochody.


Rżewski przyszedł do laryngologa. A tam młoda pani doktor.
Porucznik wyciąga przyrodzenie - okrutnie podrapane, pocięte nawet... i kładzie na stół.
- Oszalał pan?! Z tym to do urologa!
- Chwilunia... Otóż, co sobotę chodzę z kolegami do sauny.
Pijemy sporo, jakieś dziewczynki...
- To nie do mnie, do wenerologa paszoł won!
- Chwilunia... Jak już dużo się napijem, Wasia Sokołow bierze tasak. Wszyscy kładą przyrodzenia na stół. On wywija tasakiem nad głową i robi takie: "Uchuchachchaaaaa". Po czym tasakiem wali w stół. Kto nie zdąży... Może sobie pani wyobrazić...
- Do psychiatry, a nie do laryngologa!
- Do pani, do pani... Problem bowiem w tym, że ja nie słyszę tego "Uchuchachchaaaaa".



Był kiedyś bardzo dobry proboszcz, człowiek wielkiej wiary i dobroci. Nie uciekały przed nim zwierzęta, karmił biedaków, nocował biednych... Któregoś wieczora wracał po mszy na plebanię i usłyszał ciche wołanie:
- Księże proboszczu...
Odwrócił się ale nic nie zobaczył. Po chwili wołanie powtórzyło się i w szarówce dostrzegł siedzącą na kamieniu żabę. Podszedł i schylił się nad ledwo żywym zwierzątkiem a ono wyjąkało:
- Weź mnie ze sobą, jestem zaklętym przez złą wiedźmę 17-letnim ministrantem, weź mnie na plebanie, nakarm, napój, przytul, pocałuj, a zdejmiesz zły czar...
Proboszcz niewiele myśląc zabrał żabkę, nakarmił, napił, przytulił i pocałował. Rano obudził się, patrzy a koło niego leży piękny 17-letni ministrant...
I taka jest nasza linia obrony Wysoki Sądzie.

ENDRIUZET 11.03.2009 12:07

-Czym się rożni murzyn od opony?
-Jak na oponę założysz łańcuchy to nie rapuje !

- Tatko, czym różni się mężczyzna od kobiety?
- Synku, u mnie, mężczyzny rozmiar nogi 45, u mamy 36. Tak więc, widzisz...między nogami różnica.

Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny. Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne naczynie, jakie było dostępne - nocnik. Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku. Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża. Jeden mówi do drugiego:
- Siła ich wiary rzuca mnie na kolana...

Bojownik IRA poszedł do nieba, wychodzi św. Piotr i mówi:
- Grzeszyło się za życia?
- No grzeszyło.
- Podkładało się bombki?
- No podkładało.
- Ginęli niewinni?
- No ginęli.
- To co chciałoby się do nieba, co?!
- Nie pindol! Macie 5 minut żeby się ewakuować.

Czego najpierw uczy sie mały eskimos?
- Nie jeść żółtego śniegu....


- Kochanie, mam wspaniały pomysł na dzisiejszy seks. Wsadzę ci go do ucha!
- Zwariowałeś? Mogę od tego ogłuchnąć!
- Niemożliwe, od 20 lat wsadzam ci go do ust i nie możesz się zamknąć!

Wpada pan Lepper do chińskiej restauracji w Brukseli. Mija chwilka kelner przynosi pałeczki, a Lepper na cały głos:
- A co ja bęben zamawiałem?!

Senator USA Ford przybył do Polski z oficjalną wizytą.
Przyjmuje go nowy premier Andrzej Lepper, odbywa się prezentacja:
- Oto John Ford - polityk , wybitny mąż stanu, skończył Uniwersytet w Yale.
- Oto Andrzej Lepper - premier, mąż Stanisławy, skończył 53 lata.

Jasio został przyłapany na paleniu fajek w szkolnej toalecie.
Nauczycielka prowadzi go do dyrektora, ten rozpoczyna rozmowę wychowawczą:
-Jasiu - nie możesz palić - jesteś dopiero w trzeciej klasie..
-A Lepper palił !!- przerywa Jaś,
... - No tak, ale on był pełnoletni.

Jaki jest ulubiony miś policjantów z drogowki?
PAN DA

Wraca zmęczony grabarz do domu, ledwie żywy, pada z nóg. Żona pyta:
- Co ci Stefciu, ile miałeś pogrzebów dzisiaj?!
A on:
- Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego.
- No i co z tego?!
- No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to zerwały się takie brawa, że musieliśmy 7 razy bisować...

Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce. Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień. Wszedł do domu i dłuższy czas, bezskutecznie szuka piły. W końcu podchodzi do żony i pyta:
- Gdzie piła?
Żona wystraszona odpowiada:
- U sąsiada.
- A dlaczego dała sąsiadowi?
Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem:
- Dała, bo piła...

Jadą dwie blondynki autobusem, jedna mówi do drugiej:
- Widzisz ten las?
- Nie drzewa mi zasłaniają.

Wokół samicy pływa wieloryb i narzeka:
- Dziesiątki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiące polityków i naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach, rządy w tylu krajach robią wszystko, by zachować nasz gatunek, a ciebie boli głowa...

Facet w cyrku wychodzi na arenę z krokodylem. Staje na środku i kopie krokodyla w dupę. Krokodyl rozdziawił paszczę, a facet rozpina rozporek, wyciąga fiuta i kładzie krokodylowi na zęby. Potem bierze deskę i napierdala krokodyla po głowie. Krokodyl nic, tylko mu oczy z bólu łzawią. Po pięciu minutach napierdalanki wyciąga fiuta, krokodyl zamyka paszczę, a facet podchodzi do publiki i pyta:
- Proszę państwa, kto z Państwa chce spróbować tego samego; gwarantuję pełnię
bezpieczeństwa; bez obaw - nic nikomu się ni stanie!
W cyrku cisza, przez dłuższy czas nikt się nie zgłasza, po chwili z trzeciego rzędu podnosi się stara babcia i mówi:
- Ja tam może bym spróbowała, tylko żeby pan mnie tą deską po głowie tak nie walił...

Pewna aktorka opowiada koleżance o niedawnym obiedzie ze znanym reżyserem:
- Pokazał mi scenariusz. Wiesz, główna rola jakby dla mnie stworzona.
Potem poszliśmy do niego, żeby omówić zamysł filmu. I w trakcie rozmowy ten bydlak mówi mi, że widzi mnie w roli pokojówki, która na ekranie nie mówi ani słowa!
- No i co? - pyta koleżanka.
- No wiesz, roześmiałam mu się prosto w jajca!

Pani mówi do Jasia:
-Jasiu , wytrzyj tablicę!
-Nie.
-Jasiu , wytrzyj!!
-No dobra , a gdzie szmatka??
-Poszukaj w szafce
W tym czasie pani zapytała się dzieci co by napisały na jej grobie gdyby umarła.
Jasio znalazł w szafce szmatkę i mówi:
-Tu ta szmata leży!!

Jasio idzie z mamą do sklepu. Przed sklepem widzi pijaka z krzywymi nogami. I głośno mówi do mamy:
- Mamo, ale ten pan ma krzywe nogi!
- Jasiu, ale tak nie wolno! Możesz tego pana obrazić!
Następnego dnia Jasio znowu idzie z mamą do sklepu, widzi tego samego faceta z krzywymi nogami i głośno mówi:
- Ale ten pan ma krzywe nogi!
Wtedy mama już straciła cierpliwość i mówi do Jasia:
- Jasiu, ile mam ci powtarzać że tak nie wolno! Za karę będziesz siedzieć w domu i nie wyjdziesz dopóki nie przeczytasz Szekspira.
Po trzech miesiącach Jasio znowu idzie z mamą do sklepu i widząc faceta z krzywymi nogami mówi:
- Cóż to za moda nastała w tych czasach, żeby swe jaja nosić w nawiasach.

Wraca pijany mąż do domu po dwóch dniach balangi. Żona, chcąc pokazać jaka to ona jest dobra, rozbiera go i mówi:
- O, mój ty biedaku, znowu te delegacje, ależ jesteś zmęczony. Widząc ślady szminki na torsie:
- Znowu ta ślepa sekretarka ochlapała cię winem...
Ściąga mu spodnie i widzi damskie figi. Nagle zaniemówiła, a mąż:
- No, kombinuj, mała, kombinuj!


Na komisji wojskowej pytają poborowego:
- Do you speak English?
- Hee?!
Pytają następnego:
- Do you speak English?
- Hee?!
I następnego:
- Do you speak Eglish?
- Yes, I do.
- Hee?!

- Zawód ojca?
- Ojciec nie żyje.
- Ale kim był?
- Gruźlikiem.
- Ale co robił?!!
- Kaszlał.
- Ale z czego żył? Z tego się przecież nie żyje.
- No to przecież mówię, że nie żyje...


Komisja wojskowa.
- Nowak!
- Jestem!
- Majtki w dół i pochylić się!
Rekrut posłusznie pochylił się i czeka.
Lekarz katem oka zerknął i dalej wypełnia formularz
- Podnieście jajka!
Poborowy pochylony, zacisnął zęby, poczerwieniał, z pod ściany doszedł go delikatny chichot siedzących pielęgniarek.
- Jajka podnieście!
Zacisną pięści, aż kłykcie pobielały, zsiniał z wysiłku, i ciężko począł oddychać.
- Nie mogę! - wycharczał ostatkiem sił.
Lekarz popatrzył zza okularów
- RĘKOMA!


Kapral mówi do szeregowca:
- Masz żetony telefoniczne?
- Jasne, stary!
- Masz mówić: Tak jest panie kapralu! A wiec masz żetony telefoniczne?
- Nie panie kapralu!

Szef do pracownika
- Mam dla ciebie zadanie
- Słucham ?
- Wejdź na stronę praca.pl
- Wszedłem
- A teraz szukaj sobie nowej pracy...


Pracownik agencji reklamowej wychodzi z pracy do domu, o 16-tej. Koledzy dziwnie na niego patrzą ale nic nie mówią. Na drugi dzień znowu wychodzi do domu po 8 godzinach. Koledzy patrzą z niesmakiem ale milczą.
Trzeciego dnia wybija 16-ta, koleś pakuje manele i zabiera się, do wyjscia. Koledzy nie wytrzymują.
- A ty co kurwa! My tu zapierdalamy jak osły po 16h a ty sobie do domu idziesz?
- Ale... ale.. ja mam urlop...

Entuzjastycznie nastawiony do nowej pracy akwizytor - sprzedawca odkurzaczy zapukał do pierwszych drzwi. Otworzyła mu kobieta, lecz zanim zdążyła coś powiedzieć ten wbiegł do domu, wpadł do salonu i zaczął rozrzucać po całym dywanie rozmoknięte krowie łajna.
- Proszę pani, jeżeli ten wspaniały odkurzacz w cudowny i genialny sposób nie posprząta tego, zobowiązuję sie zjeść to wszystko - mówi podniecony.
- A keczup pan chce ?
- Słucham ?
- Właśnie się wprowadziłam i elektrownia nie podpięła jeszcze prądu.

Do celi wchodzi nowy, młody, więzień. Od razu z łóżek wstaje gromada recydywistów. Tatuaże na szyjach, podkreślone oczy, kropki, ogolone głowy, blizny, przekrwione oczy itp. Jeden z nich podchodzi do przerażone gościa:
- Grypsujesz?! - pyta zachrypiałym głosem.
- Proszę Pana - odpowiada młody - ja w życiu jeszcze żadnej gry nie zepsułem!


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:27.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.