Kierowcy BMW proszeni sa na warsztat
 

Jako ze i tutaj jest wielu kierowcow smigla (i jeszcze wiecej podsmiechujowiczow) zapodaje temat ktory w niemczech na kazdym forum sie przewija. Sprawa dotyczy tego niebieskiego elementu w tylnim wahaczu do ktorego przykreca sie tylnie kolo. Ten element tez trzyma tarcze hamulcowa.
http://www.motorradonline.de/sixcms/...pg.4043748.jpg

Modele R i K z roku produkcji listopad 2003 do Kwietnia 2011 powinny jak najszybciej udac sie do serwisu i za darmo wymienic bo w razie awarii grozi to zdrowiu i zyciu. Powodem ze ten element peka jest za mocne dokrecenie tylniego kola. Wypadek taki stal sie w Hiszpanii gdzie para jadaca na motocyklu zgubila tylnie kolo. Na szczescie przezyli lekko ranni. Szacuje sie ze problem dotyczy 81 000 motocykli w samych niemczech a 300 000 na calym swiecie. Pewnie w Polsce sa tez te modele, a jak je Niemiec sprzedawal to jak zawsze plakal ;)

Niewiem jak tam u was w Polsce, ale w Niemczech wydzialy komunikacji szukaja wlascicieli feralnych modeli i BMW wysyla im listy z zaproszeniem do serwisu. Watpie aby w Polsce ta sprawa tez tak sie potoczyla, dlatego jak macie kumpli ktorzy jezdza na takich motorach to niech udaja sie nimi do serwisu BMW.

Wiem ze to nie dotyczy tutejszych popularnych GSow, ale moze ktos z was smiga modelem R albo K i nie zycze nikomu utraty tylnego kola a tym bardziej zdrowia albo zycia. Podlinkujcie to na jakim forum Beeme coby wiedzieli co w wahaczu piszczy...

z pozdrowieniem

giermanski fazik ;)

Wiecej info tutaj ale w jezyku wroga
http://www.motorradonline.de/motorra...il-2011/647996

Edit: Myku pisze ze model R to tez gejes, wiec tez musza na warsztat.

Fassi,a ja mam model K i nigdzie sie nie wybieram :D

Myku, juz Cie maja na oku i Ci list beemwu posle, a a jak sie nie zglosisz to Ci w nocy ten wahacz wymienia tak ze nic nie zauwazysz i bedziesz dalej wierzyc ze beemwe sie
nie psuje :D

hahaha :haha2:...a teraz powaznie.Podziwiam ten kraj i ich mentalnosc.Napisali KANN a nie WIRD ,wiec moze peknac a nie musi.Jakas para,jedna ,pewnie cos bylo nie tak poskladane,a Firma robi Grosse Wind na caly swiat.Nic nie ukrywa,nie pierdoli sie,ze a noz nikt sie tym nie przejmie.Tyle ludzi,objechalo wszechswiat modelami z tych rocznikow i nic sie nie stalo.A mimo to Firma o nich dba.Szacun i podziw

Fassi,ale przeciez Gs to model R .Wiec wszystkie Gs do serwisu :umowa: :haha2:

Myku, mysle ze inzyniery wziely ten element jako uzywany na stol, poogladali, moze stwierdzili zmeczenie materialu i wydali decyzje. Pierdolka toto nie jest. Teraz se wyobraz ze jest tlusty adwokat, ma tlusta wyplate 50 000 ojro na miesaic, jedzie na swojej tlustej beemce, gubi kolo i staje sie niezdatny do pracy bo np rece tak polamal ze pisac nie umie. W tym momencie beemka mu placi do emerytury jego tlusta wyplate i pozniej tlusta emeryture. Albo ojciec rodziny ginie to beemka musi jego rodzine utrzymymac. Kilka takich wypadkow i smiglo przestaje sie krecic bo idzie w milionowe odszkodowania. To raczej z tego powodu to wymieniaja i dmuchaja na zimne, niz z tego ze tak "martwia" sie o uzytkownika. Pomijam tu kwestie ze taki motocykl moze byc powodem utraty zycia.

ps. Myku nie znam sie na beemkach, ale jak mowisz ze model R to GS, no to gejesy tez na warsztat

haha...milionowe odszkodowania mowisz ?Nie jestesmy w stanach.Wiesz ze Firma KIK placi za kazsdego Pakistanczyka 30 kola .Dzisiaj to slyszalem i malo nie spadlem z drabiny.Ale co mnie to obchodzi.Ja mam Serie K z tych bezpiecznych czasow :D,a GSy jak stoi do warsztatu :umowa::haha2:

Patrz Pan ledwo człowiek kupi i serwis musi odwiedzić.
Das ist die deutsche Präzision.

W 2009 wymieniłem ten element na własny koszt bo nie uznano rękojmi , teraz wypada chyba iść do sądu, oprócz żądania ponownej wymiany.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Te akcje serwisowe to jakaś zorganizowana akcja co by teraz nie kupić to zaraz do serwisu, może jakiś dupochron sobie koncerny robią. Byłem ostatnio w serwisie nawet nie aso z audi 14- letnim!!! a pani wpisuje vin i mówi że jest akcja serwisowa i trzeba sprawdzić podszybie ?! no i tak Niemiec o mnie dba i o moje stare A6 :)