Bieszczady_wynajęcie chaty
 

Zna ktoś ma namiar na wynajęcie jakiejś chaty położonej w Bieszczadach w głuszy.
Warunki: Niestety ale wyjazd większą gdzie w grę wchodzą codzienne spacery po szlakach ze zwierzyną domową. Dla ludzików dobrze aby był kibel, prysznic.
Rozglądam się za czymś takim na długi weekend czerwcowy.

We wrześniu byłem Pod Małym Jasłem.
Mogę śmiało polecić, domek na uboczu, czysto, ładna, spokojna okolica.
Z minusów daleko do sklepu ;) - bo na uboczu.

https://www.nocowanie.pl/noclegi/cis...ystyka/144515/

Pytanie zasadnicze czy Pan chcesz całą chatę czy pokoje w agro?

Wołałbym niedrogi domek na mocnym uboczu na 6-8 osób - tak żeby psiaki też sobie pobiegały i nie trzeba było się martwić że pod samochód wpadną.

Wszystkie inne przybytki jak gotowanie itp. chcemy we własnym zakresie. No i najlepiej żeby można wypady piesze robić - jak jednak trzeba będzie gdzieś dojechać aby iść na spacer tez damy radę.

A wesz, że psa nie wolno/nie powinno się puszczać luzem w lesie? :)

Ignoruję takie przepisy - powiem więcej co taki psiak wyrządzi druzgocącego w ekosystemie leśnym?
Chyba że mówisz że się może zarazić jakąś chorobą ale to najlepiej w ogóle lasy ogrodźmy i patrzmy na nie tylko z oddali.
To do czego dochodzi w naszym pięknym kraju odnośnie wszelkich zakazów jest dla mnie nader dziwne.

Niedługo to do lasu będzie mógł wejść wyłącznie myśliwy ;).

Koło mnie, ci panowie, nad takim fajnym zalewem w lesie zrobili sobie imprezownie z ławami stołami itd. Obstawili zakazami wjazdu itp. i piszą mandaty. Tak jest zajebiście w lasach.

Czy to nie paranoja.

Wychowałem się na Mazurach i jak ktoś by mi zabronił do lasu na spacer pójść to najchętniej bym go kijaszkiem przez plecy potraktował. Nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy przyjeżdżam tam w odwiedziny to nigdzie się ruszyć nie mogę.