Wasyl lepiej bym tego nie ujął :).
Nie wiem dlaczego założyciel wątku tak się irytuje i nazywa ludzi trolami, skoro niedawno sam próbował rozwalić aukcję pocztówki z Comą wystawioną przez Olę i co gorsza nie przez to, że cel mu się nie podobał, a przez to, że nie lubi Oli. Niech każdy ratuje co chce, ale bezinteresowna pomoc, a budowanie PR na czymś takim to dwie inne rzeczy. Są fora dla ekozjebów, wegetarian, miłośników dżdżownic itp. Może warto tam spróbować.

Wasyl, Ty jesteś ROLNIK..A rolnik nie ma litości dla gadziny :-))
Świnia ma być uwędzona( bardzo smaczne na weselu były wędliny ..mniam) usmażona, zapeklowana i co tam jeszcze.. My mamy podobne smaki.
Ale są tez inni...Ludzie którzy nie jedzą mięsa i jeżdżą na motocyklach. Czasem bardzo daleko....

Ja też lubię wegetariańskie żarcie i szanuje ludzi którzy nie jedzą mięsa ale ratowanie przez zjedzeniem świń w Polsce przypomina mi akcje grabienia liści w lesie.

Wiem Puszku Drogi ale nie widzę związku pomiędzy podróżowaniem daleko a pierdoleniem o smutnym losie świnki, której tysiące braci codziennie ginie w rzeźniach bez żadnego rozgłosu i emocji.

Na Podlaskim Weselichu jedzonko było pychota (ze swinki) i wołowina była pychota...
A jadł który mięsko z konia?? PYCHOTA:)
A może pieska który próbował?? PYCHOTA:) W Koreji Płd. przyrządzają...

A pomagać każdy może, trochę lepiej, lub trochę gorzej...:D

pozdr.

Gdybym był świnią to chętnie bym zamieszkał u Rambo bo lubię drapanie z uszkiem. Gdybym był "świnią" to dałbym dożywocie Chrumciowi, tak do wigilii bo lubię kotleta. Nikt z Was nie zauważa, że tu nie chodzi tylko o świnię. Dlaczego nikt z was nie pomyśli o jej właścicielce? Wybrała akurat świnię nie psa. I chce się o nią troszczyć bo się do niej przywiązała.

Argument o głodnych dzieciach może podnosić jedynie ten, kto nigdy nie przepił, przepalił (także przez gaźnik) ani złotówki za która mógł kupić dziecku bułkę.

A, jeszcze co by było gdybym był modem. Wywaliłbym te wszystkie posty ku uciesze jednych i zgrozie innych.