Kupiłem moto bez karty pojazdu. Wieszać sie, czy nie?
Takie wdepnięcie w kupę mi się przytrafiło. Nie przyszło mi do głowy o to przez telefon pytać i po 800km jazdy ostatecznie zdecydowałem się mimo wszystko kupić.
Teraz do sedna.. Właścicielem w dowodzie jest pewien dziadziuś znad Morza. Sprzedał moto komuś ze Szczecina, ten znowu sprzedał jakiemuś z Borowa, a ten z kolei jednemu takiemu spod Stargadu Szcz. Następny jestem ja. Do tego z Borowa dorwałem telefon i koleś twierdzi, że ten ze Szczecina zgubił kartę pojazdu. O umowie kupna sprzedaży z dziadzią znad Morza nie wspomne:vis: Aktualnie czytam na stronach Wydz. Kom. co zrobić i czuje się jakbym jakiegoś dużego lolka spalił. Czy ktoś może mi w tej sprawie coś podpowiedzieć zanim zaczne jakieś pani z WK jedzącej pączka tłumaczyć przez telefon o ludziach znad Morza? Niby potrzebuje kopię umowy kupna-sprzedaży od sprzedającego(z pieczątką po zgłoszeniu sprzedaży), tylko którego sprzedającego? Tego z dowodu, czy tego, który twierdzi że zgubił? Czy najlepiej przy rejestracji powiedzieć że ja zgubiłem? Coś słabo czuje, że dziadzia znad Morza ma gdzieś w dokumentach swoją umowe Kup-Sprz sprzed jakiś 6 lat. Jeszcze zastanawiałem się nad rejestracją w Niemczech, ale jak pokaże im 5 umów kupna sprzedaży plus zaświadczenie o zagubieniu karty pojazdu to od razu po policje zadzwonią. Jakieś zdjęcie o co w ogóle chodzi. Na gołe cycki było za zimno. https://lh3.googleusercontent.com/-0...2/IMAG2508.jpg https://lh3.googleusercontent.com/-u...2/IMAG2507.jpg |
Wieszać to się nie ma co... Najwyżej będziesz dzidował po lasach :)
Ale to może być trudny temat.. |
Z tego co ja walczyłem kiedyś z papierologią to według mojego WK musi być ciągłość umów, nie ważne czy ktoś potem coś robił czy nie. Od właściciela z dowodu po przez dalszych kupujących-sprzedajnych aż do ciebie. Dodatkowo jeśli pojazd nie posiada ważnego OC w dniu kupna- data na umowie - musisz wykupić ubezpieczenie.Kartę pojazdu można zgubić i wyrobić duplikat - nr karty zapisany w dowodzie rejestracyjnym - nie powinno być problemu. Większym problemem może być ciągłość umów K-S.
|
.....a nie możesz po prostu powiedzieć że nie masz karty bo została zniszczona itp.... NIE MASZ I JUŻ....
Może da się duplikat wyrobić ( myślę że na pewno ) przecież to papier i mole mogły zjeść... Nie wiem.... |
Kiedyś sprzedałem samochód bez karty pojazdu. Myślałem, że znajdę. Tak się nie stało. Opłaciłem kupującej wyrobienie duplikatu. Stosownym by było aby sprzedający zafundował Ci ten duplikat.
(karta się znalazła m-c póżniej...) Pozdro -- Jarek |
Cytat:
|
Ciągłość umów nie musi być zachowana jeżeli sprzedaż pojazdu (nawet zarejestrowanego w Polsce) nastąpiła poza granicami naszego kraju ;) . Przerobione czyli sprzedali Ci go w Franfurcie , a nie w Polsce.
Cytat: 5. Podmiot dokonujący sprzedaży pojazdu, o którym mowa w art. 72 ust. 2 pkt 2 ustawy, zamieszcza na dowodzie własności pojazdu adnotację, że wraz ze sprzedanym pojazdem nie został przekazany dowód rejestracyjny pojazdu i karta pojazdu, jeżeli była wydana. i dalej: 2. W przypadku gdy dane odnoszące się do zbywcy pojazdu zawarte w dowodzie własności pojazdu dołączonym do wniosku o rejestrację są niezgodne z danymi właściciela zawartymi w dowodzie rejestracyjnym i karcie pojazdu, jeżeli była wydana, jako dowód własności wymagany do rejestracji rozumie się wszystkie dokumenty potwierdzające fakt przeniesienia prawa własności pojazdu. 2a. Jeżeli zbywcą pojazdu, o którym mowa w ust. 2, jest przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w zakresie obrotu pojazdami, jako dowód własności potwierdzający nabycie prawa własności przez tego zbywcę dopuszcza się poświadczoną notarialnie kopię tego dowodu. 2b. W oryginale dowodu własności albo kopii dowodu własności przed jej notarialnym poświadczeniem, o których mowa w ust. 2a, informacja o cenie pojazdu może być przekreślona w sposób uniemożliwiający odczytanie tej ceny. 3. Przepisów ust. 2 i 2a nie stosuje się do pojazdów sprowadzonych z zagranicy, o których mowa w § 3 ust. 1, w przypadku gdy: 1) przeniesienie prawa własności pojazdu nastąpiło za granicą; |
Po lasach raczej nie podziduje ze względu na miejsce zamieszkania:D I ogółem też całkiem inne plany.
Wg CEPIKU nie jest przynajmniej zgłoszony że jakiś kradziony czy cuś. Czyli oficjalnie pozostaje mi dorwać dziadziusia znad Morza lub gościa ze Szczecina i skopiować umowe kupna. Całe szczęście tylko, że mam adresy. Bedzie znowu wycieczka na samą górę. Coś dobre wiatry mi tam wieją pod zakupy pojazdów. Gorzej tylko później z formalnościami. Troche mnie uspokoiliście. Z ogółu moto jest w stanie "kupa+". Jest potencjał i już podjarany jestem powracaniem do oryginału z nowym malowaniem, ale zaczynam dopiero jak moje imie w dowodzie będzie. Póki co w dowodzie 71-letni dziadziuś, ostatni przegląd w 2006 roku.:D :) Cezarus, czyli jak.. Z kolesiem, od którego kupiłem(czyli wiadomo nie ten w dowodzie) muszę spisać umowę za granicą i jest git? |
Mieliśmy taką historię z ciężarówką kupioną z Polski przez Holendra , a my ją z powrotem kupiliśmy do Polski i nie mieliśmy wszystkich faktur (co ustawodawca przewidział jednak). Pani z okienka musiała się niestety sewgo prawnika zapytać o zdanie :)
|
Rozmawiałem ostatnio z urzędem i dowiedziałem się że: jeśli karta raz była wystawiona to wystarczy jak złoży podanie łaściciel pojazdu do wydziału komunikacji o duplikat(bo zgubił) i opłata wyniesie 17 zyla. mam aktualnie podobną sytuację ale jeszcze nic w tej sprawie nie zrobiłem.
mam zamiar zeznać że to ja zgubiłem te książke po zakupie i zobaczymy. w najgorszym wypadku poprzedni właściciel będzie musiał to zrobić, ale w dalszym ciągu to tylko 17 zyla. pozdro |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:49. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.