Mam BMW R80 G/S z 1980r.

http://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...b69c7cd8f9.jpg

Wysłane z mojego.

Też jestem fanem staroci. Nawet w klubie oldtajmerów jestem, mimo że super wynalazków nie mam.
Na codzień jeżdżę Lancią Kappą turbo z 95 roku.
Do tego duży Fiat jako pikap do wywożenia śmieci, gałęzi, wożenia materiałów budowalnych czy motocykla. Przy wbijaniu innego silnika coś pomotał diagnosta i jest wbita tona ładowności :dizzy::D
Zwykłego 125p też mam. Zmotałem silnik 2.0, do tego lepsze hamulce i sportowe zawieszenie. Powygłupiać się można.;)
Z dwukołowych to Elefant 650 z 86. i Honda XL250S z 82. roku. Obydwa dostały u mnie "drugą szansę". Przez to nie wiem gdzie łapy włozyć. Może ktoś zainteresowany Hondą?;)

Fajny temat. Gdyby coś to chciałbym być w gangu!


:)

Jako mojego yountimera to chyba uważam CB750. Co prawda SevenfFifty a nie ten orygnał z lat 70 ale i tak fajne i za 20 lat będzie nalać mu benzyny do GAŹNIKÓW i powąchać ten słodki gryzący aromat z wydechu na ssaniu ;)

Przecież tu większość jeździ youngtimerami :D Ja mam Tenerę '88 i Africę '89. Jest jeszcze Komar sztywniak '64

Mam motorynke :-)

wytapatalkowano

U mnie Jawa 250 z 1958r , odbudowa z totalnego proszku ale już niewiele zostało do zrobienia.
Na wiosnę będzie gotowa
http://rs86.pbsrc.com/albums/k112/km...h=480&fit=clip
http://rs86.pbsrc.com/albums/k112/km...h=480&fit=clip
http://rs86.pbsrc.com/albums/k112/km...h=480&fit=clip

dwie jawy pancerki leżą rozebrane, silnik już wszystko gotowe do złożenia, jakoś tylko zapału brakuje do składania :) może w tą zimę...

to fajnie , że nas zjebów od starci jest więcej,
na tle tych volvo,mietków czy innych japońców wypadam blado,
ale od pół roku remontuję 126p,84r,licznik kapliczka,palony z kija itd...
i też jest fajnie :)

W maluchu na ostatnim zlocie starych pojazdow sie moja laska zakochala :-) Pierwszy raz w zyciu chyba widziala swiadomie na zywo ten samochod i podobalo sie "jak fajnie brzmi ten silnik". Ja osobiscie tez chetnie bym smigal maluchem ale troche mi strach wsadzic kobiete w auto naprawde niebezpieczne.

Trudno mi się przestawić, że na świecie jest już pokolenie dorosłych osób, które malucha widzi pierwszy raz na zlocie czy w muzeum!