|
Cena dobije do 70tyś....
|
Mocy kapkę więcej...
Jak nie było przez dwie dekady Afryki to nie było. Teraz wysyp co roku mikroewolucji, żeby o niej nie zapomnieć. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Na początku filmu z pierwszego postu to chyba Marc Coma na KTM :rolleyes:
|
Nie podoba mi sie. Rozumiem ze na "duze adventure" klient jest, widac doskonale po GS. Ale juz ATAS jest duza, przeciez waga tego motocykla jak sie doda gmole plyte itd przekracza juz 250 kg, 1100 strzelam w jakies 250-255kg bez tych extra dodatkow. Tymczasem cialke brak alternatywy ponizej litra. Hondowskiej odpowiedzi na Nowa Yamahe czy KTM. Odpowiednika starej afryki czy trampka. Yama i KTM stwierdzili ze na to tez jest klient...
|
Cytat:
Cytat:
|
Z mocą nie poszaleli. Może choć moment lepszy z tej pojemności wyjdzie.
|
Jeżeli nadejdzie z tą prędkością co na filmiku, to za dwie godziny powinna być we wszystkich salonach w Pl. ;)
Skoro waga tej Adventure oscyluje w okolicach 250kg., to nie ma się o co bić. |
Tu piszą że z manualem skoczy na 238 kg:
https://swiatmotocykli.pl/motocykle/...1100-niebawem/ Plotki niosą, że mają być zmienne fazy i kolorowy wyświetlacz... |
A ja tak se siedzę i dumam.... że 237kg mojego DL1000 zalanego pod korek to bardzo dużo. Ja lubię maszyny zalane w okolicy 200kg. I że w sumie te jego 100 koni i 100nm mi zupełnie nie potrzebne :spac:
Ja wiem, że jest postęp, sam od paru lat nie używam gaźnika. Ale co tu debatować czy 1000 czy 1100. Okolice 80-90 koni załatwiają wszystko jeśli rozumiemy czym jest AFRYKA. Siadłem ostatnio u kolegi na XRV, cudna to maszyna. On kupił ATAS po ponad 10 latach na XRV, ale ostatnio nadal na starej jeździł do Albanii. Bo jej ufa (to już kwestia przestawienia się, odkąd mam powercommandera jeżdżę często z laptopem w kufrze...) i ma pewność, że nawet jak coś to zestaw narzędzi pod kanapą wystarczy mu do wszystkiego. Sumując - mój DL1000 mimo że na papierze lżejszy od ATAS to odczuwalnie dużo cięższy. GS1150 od XRV na papierze cięższy a subiektywnie lżej się go ogarnia. Także nie ma reguły. Także o ile nie ma parcia na nowoczesność, LCD i kontrolę trakcji to warto zachować spokój. Choć w DL650 z 2012 komputer pokładowy bardzo mi się podobał, ale traktowałem jako bajer a nie "must have". Pozdrawiam zimny |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:51. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.