co wybrac - GS /T12/NAT
Hey zaczepie pytaniem/tematem do osób co może już to przerabiały -
Mam w planach na nowy sezon nabyć motocykl do wycieczek w 80% asfaltowych plus drogi "4kategorii'czasem jakiś twardy szuter , leśne drogi.. bez taplania w błocie czy piaskach... będzie też "jechane" w 2 osoby. budżet - max 35tys. Moją uwagę skupiły - -NAT -GS1200 adventure/ ew ładny 1150 adv -Super tenere 1200 Jaki był wasz wybór... Dzięki za konkrety |
Ja miałem podobny dylemat rok temu, z tym że kupowałem moto nowe lub prawie nowe. Wybrałem ATAS, bo "najbardziej mi przypasowała" no i ma DCT, które jest dla mnie wielką zaletą i niepodważalnym argumentem "za". Myślę, że najrozsądniej postąpisz, jeśli przymierzysz się do każdego z tych motocykli i wybierzesz ten, na którym najfajniej Ci się jeździ. Cudze opinie o każdym modelu niewiele Ci pomogą, bo ile osób, tyle zdań na temat. Polecam jazdy testowe lub lepiej wypożyczalnie, bo dobrze byłoby zrobić trochę więcej km niż parę "po placu". Każdy z wymienionych motków będzie dobry do Twoich celów, a pytanie który najlepszy jest pytaniem wyłącznie do Ciebie i sam musisz sobie na nie odpowiedzieć ;)
|
Cytat:
GS1200 spędziłem miłe popołudnie ok 300km też fajnie "lokomotywa" dobra. ST nie ma nikt w bliskiej w okolicy... a ona mnie jakoś kusi |
Cytat:
Sercem wybrał bym NAT, w zamierzonym budżecie da się... https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-...86503-305-6336 Duża Teresa to też świetny motocykl, ale kompletnie nie zrobiła na mnie wrażenia, po przesiadce z Lc8... |
Tylko lc8- Świrek ma racje ale wstydzi się napisac na forum.:D .
A na serio to kupuj to co Ci najbardzie pasuje- jak sie nie sprawdzi zawsze można zmienić. |
To nie łatwe zadanie polecić ten jedyny.Myślę jednak że warto wybranym modelem zrobić na strzała z 800km,trochę autostrady przelecieć przez miasto ,powłóczyć się po wsiach.Celem jest sprawdzenie samopoczucia po takiej jeżdzie. Miałem możliwości jeżdzić różnymi ,a że jestem stary i kręgosłup w kiepskim stanie to nie na każdym było dobrze.Cztery lata jeżdżę Multi 1200 idla mnie to idealnie dopasowane moto, powtarzam dla mnie.
Motocykl kiedy zaczynałem zabawę z motoryzacją miał trochę inne przeznaczenie, teraz to jest zabawka dla starszych chłopców,więc moto musi TOBIE się podobać.Wszystkie wymie.nine przez Ciebie motocykle to dobre modele,Pomyśl o 1150GS, mało pali i to jeden z ostatnich ,,metalowych'' motocykli |
Rok temu miałem ten sam dylemat, kupiłem sercem AT, no i jeszcze skusiło mnie DCT gdybym dzisiaj kupował był by to GS głównie dlatego że się bardziej nadaje do turystyki w dwoje . Do latania po szutrach i tak w końcu kupiłem coś lżejszego a honda sprawdź DMC bardzo kiepsko to wygląda i nie tylko wygląda, w moim przypadku po zabraniu pasażera do tego trzy aluminiowe puste kufry i praktycznie jesteś już zapakowany na maksa, i to czuć . Zupełnie sprawa by wyglądała inaczej gdybym miał podróżować sam w tedy nie chciał bym nic innego. Oczywiście to jest tylko moje zdanie.
|
Gs od 2009 a najlepiej coś 2010/2011 - powinieneś w tej kasie już coś przyzwoitego znaleźć. Raczej zwykły i najlepiej na szprychach bo ADV to już krążownik, choć Ja złego słowa nie powiem ale mam wagę i wzrost słuszny. Zwykły sporo lżejszy i łatwiejszy do ogarnięcia poza czarnym. Nie musi mieć tysięcy bajerów, bez ESA da się jeździć a ABS mnie osobiście tylko wk...na luźnych nawierzchniach - da się oczywiście wyłączyć ale trzeba o tym pamiętać, a koniec końców od syfu "magiczny guzik" mnie osobiście kilka razy odmawiał posłuszeństwa. Dla mnie jest to najlepsze bo bezkonkurencyjne moto do :kwalifikowanej" turystyki we dwoje. ST 1200 mnie nie urzekła, taki toporny kloc mocno udający "offroudowego" globtrotera choć na 100% ma jakieś zalety i każdy subiektywnie oceni to inaczej.
Ps. Gdybym miał wybierać NAT/KAT, to na forum głośno się nie wypowiem bo mi jeszcze moja własna morda się podoba:haha2: ale NAT vs Gs do turystyki we dwoje jest nieco nietrafionym porównaniem bo krzywdzi Hondę:D i tu zaryzykuje zdrowie i życie stając po stronie Bawarii. Przepraszam forum:bow: za ujawnienie po latach swojej gejesowskiej orientacji:bow::haha2: |
Jako Gejesiarz, Wybaczam Ci :)
|
Nie bierz pod uwagę BMW, przecież wiesz co to oznacza! Bardzo mały wacek, będziesz miał wydatki, bo ma wała oraz dziesiątki innych epitetów. Stracisz kolegów, bo nikt nie będzie chciał się pokazać w towarzystwie faceta mającego gieesa. To jest tylko wierzchołek góry lodowej, silnik to sieczkarnia, znalezienie dobrego serwisu to poszukiwanie świętego graala, o dziwo nie ma problemów ze znalezieniem drogiego, ale kawa przeważnie w gratisie ( tak wiem nie ma nic za darmo). Pęknięty wał będzie ci się śnił po nocach, podobnie jak palące się silniki oraz rozpadające się koła. Kup sobie najlepiej Hondę
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:09. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.