Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Regularne czynności serwisowe (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=3)
-   -   wymiany opon (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=23360)

bartol44 11.03.2015 20:17

wymiany opon
 
Mam taki problem nie problem. Nie posiadam drugiego kompletu kół więc oponki przekładam łyżkami, jednak ciężko zbić opony z rantu obręczy i pytanie łyżki niewłaściwe, technika czy jeszcze jakiś patent?

Fizolof 11.03.2015 20:22

Opona TT (tubetype-dętkowa) czy TL (tube less- bezdętkowa)? Bezdętkowe maja dodatkowy rant uszczelniający i ciężko schodzą.

fassi 11.03.2015 20:27

- lewarek z auta wyciagasz, kolo pod auto i podnoszac auto sciagasz opne stopa lewarka. - duze imadlo
- stopka boczna innego motocykla ciezkiego enduro
- wulkanizator
- ja mam srubokret taki polmetrowy z niemieckiego czolgu, wbijam reka miedzy opone a felge i przekrecam. max 5 razy i opona sciagnieta z rantu felgi

sluza 11.03.2015 20:32

może ci pomoże http://www.stajniamotocyklowa.pl/ima...-na-zmiane.pdf

generalnie tez się przy tym męczyłem

winc74 11.03.2015 20:42

Oj młodzi młodzi nie mieliście kaszlaka czytaj Fiat 126 lub 125 lub starej Skody, dwa młotki i dają radę. Jeden przy samej feldze a drugim puk puk i schodzi wszystko.

fassi 11.03.2015 21:04

Winc, w kaszlaku felga lezy rowno na ziemi, i mozna napierdalac mlotkami. W afryke felga nie lezy na ziemi bo piasta przeszkadza i energia mlotka idzie w piach. Testowane i opona nie zeszla a felga stracila lakier

RAVkopytko 11.03.2015 21:29

a hooy z lakierem :D .... złotym

betu 11.03.2015 21:31

Ostatnio ściągałem i zakładałem nowa oponę do tylu.Robiłem to na 3 razy.Musiałem robić sobie przerwy bo inaczej bym sie pochlastał.
Ciężko było.
Najpierw stara nie chciała zejść-myślę sobie-jak bym to zrobił gdzieś na wyjeździe?zapomnij.Później przyszczypnąłem dętkę-poszła na "złom" a za trzecim oponka 150/70/17 sama nie chciała wskoczyć-dopiero sąsiad (130 kg) musiał stanąć na oponie zęby weszła.
Taka to zabawa.

Misza 11.03.2015 21:44

Jeszcze nie było sytuacji żeby opona nie chciała kompletnie zejść z rantu... Zawsze ściągam drugim motocyklem (afryka, xtz, sevenfifty) albo mozolnie dwoma łyżkami i śrubokretem jak byłem sam.

Jeszcze nie było sytuacji żeby nie chciała z powrotem wskoczyć... Dobrze posmarowana, tzn w jak najgłębiej się da wcisnąć palucha/szmatke/pędzelek płynem do naczyń, wodą lub nawet suchym mydłem, wskakiwała ale fakt czasami trzeba napompować na kamień. Najtrudniej wskakuje gdy felga jest po prostu krzywa.

bartol44 12.03.2015 05:42

Czyli jeszcze muszę zrobić sobie gadżet to zabijania opony bo nie widzi mi się szukanie imadla czy serwisu gdzieś w lesie samemu lub z towarzyszem. Będę chciał zrobić łapę tego typu co jest przy maszynie u wulkanizacja tylko do jako dźwignią będzie łyżka :-) napewno nie tylko mi się przyda takie coś w trasie


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:43.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.