Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne tematy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=24)
-   -   ..koszt remontu XT600 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=32274)

yeuop 01.07.2018 14:37

..koszt remontu XT600
 
Mam starego XT600, który nadaje się do remontu całkowitego.
Cwierc wieku na karku, ponad 200 tys. przebiegu (z czego 174 moich :) ). Silnik chodzi, motor jeździ, ale to już nie to. Silnik ostatnio był remontowany przy przebiegu 91 tys. km, oleju zre coprawda niewiele (rzedu 0,2-0,3), ale kilka tys. km temu cos zaczelo dzwonic z silnika (niemniej jechal dalej, bo byłem akurat w Hiszpanii). Jeśli okaze się, ze glowica jest uszkodzona, no to pozostaje szukanie "nowej".
Tarcze hamulcowe do wymiany, cienkie jak papier, oploty tez (nigdy nie wymieniałem). Skrzynia chodzi bez problemu, ale może po otwarciu cos tam się okaze.
Zawieszenie przod i tyl do wymiany. Tutaj kompletnie nie orientuje się w kosztach.
Ogółem rama do pomalowania, pewnie dużo dupereli wyjdzie jeszcze w praniu. Z elektryka o dziwo nie było nigdy problemów (no dobra, raz się spalil regulator), ale może wypadaloby pociagnac cala instalacje elektryczna od nowa. Alternator nie był nigdy wymieniany. Tylne kolo otrzymalo nowa rawke i szprychy kilka lat temu, wiec jest jak nowka :) Przednie by tego zdecydowanie wymagalo.
Wydech jest caly nowy, gaznik niedawno zreanimowany.
Do tego wszystkiego dochodzi koszt robocizny itp.

Czy ktoś bawil się w remont od podstaw jakiegoś podobnego sprzętu?
Możecie napisac o kosztach? Chetnie bym się zmiescil w 4-cyfrowej kwocie, nie ukrywam :) Sam remont będzie najwcześniej w przyszłym roku, w tym nie wyrobie finansowo.

I nie piszcie mi, ze to nie ma sensu inwestować w takiego starocia.
Jazda nim jest przyjemniejsza niż Afryka.

http://3.bp.blogspot.com/-56-YJd72zn...0/P7051434.JPG

Adagiio 01.07.2018 14:56

Mając problemy z naciągnięciem łańcucha, to za remont chcesz się zabierać ?
Jak mamy Ci pomóc ?
Z zamieszczonej fotki zrobić kosztorys naprawy ?
Postaw go w salonie jako pamiątkę, żeby przypominał podróże jakie nim odbyłeś. Bo jak się ożenisz to skończy się jazda a Twoja wybranka jak pójdziesz do roboty to Ci go na złom wywali, wiec szkoda kasy i tak czy siak na remont.
Powodzenia.

ArturS 01.07.2018 15:45

Yeuop, rozrzut kwotowy jest spory. Zrobiłem "kilka" XT/TT600 i różnie z tym bywało.
Silnik
- Jeśli nigdy nie zabrakło oleju, silnik nie był katowany odkręcaniem manety na niskich obrotach, to remont pieca jest dość tani - tłok 250zł, szlif 80-100zł, do tego można oddać głowicę do odświeżenia 100-200zł, komplet dobrych uszczelek na górę 160zł. A dalej to już tylko olej na docieranie i filtry.
- czasami remont idzie głębiej, np. z powodu uszkodzonych trybów skrzyni biegów. Tryby mało nie kosztują, często szuka się w używkach. W razie gdyby korba wymagała wymiany, to japoński TKRJ ok 350zł + koszt przekucia (ok 250zł)

Zawias
- przód sprawa łatwa - jeśli brak luzów, to wymiana uszczelniaczy i oleju, koszt w okolicy 100-120zł, do tego łożyska główki ramy. Jak kto jeździ w offie, to można szczepić coś co "robi", ja mam całość z TT600S
- tył - zestaw naprawczy łożysk wahacza to nie problem, ale luzy pojawiają się w kiwaku, a tam chcąc zrobić remont po oryginałach szybko można dojść do kwoty zakupu całego motocykla. Serio. Ale tuleje ślizgowe są dostępne w zamiennikach, niektóre trzeba dociąć na szerokość. Sworznie natomiast w dwóch miejscach są wymiarami identyczne jak sworzeń tłokowy pewnej hondy, dostępny w chińskich zamiennikach, jedynie trzeba dociąć na wymiar i zmniejszyć średnicę wewnętrzną - tutaj też nie kombinuję, wprasowuję tam tuleje z brązu i rozwiercam pod wymiar szpilki. Jak się amor poci, to albo używka, albo coś lepszego, ja wrzuciłem Ohlinsa z TT600S, ale tanie to nie jest, używka 400-600zł, do tego od razu trzeba oddać do regeneracji 300-400zł. Do turystyki asfaltowej i szutrowej zbędny wydatek.

Mój XT czeka właśnie na trzeci remont silnika. Do pewnego felernego wyjazdu cykał jak zegarek, ale chciało mi się z kumplami browara napić i go zabiłem jadąc na odcinie po autostradzie (akurat rozwarstwiło jeden króciec gaźnika i szedł na mega ubogiej mieszance, w końcu chwyciło tłok). Na wypady autostradowe powinienem mieć coś co leci te 160 bez męczarni :( Kilka razy podchodziłem do zmiany motocykla, ale jak już, to dokupię coś, a tego łupa się nie pozbędę :D Myślałem, że ostatnio przesadziłem z remontem (wszystkie łożyska w silniku, korba, tłok, porting głowicy itd), ale teraz idę jeszcze bardziej po bandzie :D Zamówiłem tłok doprężający WISECO, na stole czekaja gaźniki Mikuni BST z raptora i takie tam pierdy.

Mallory 01.07.2018 21:21

Słuchaj tego co Artur pisze... wie o co w tym chodzi i zna numery części do xt na pamięć.

Od siebie dodam, nie wgłębiając się w szczegóły - choć mogę bo dwie xt 600 tenery mniej luba bardziej doprowadziłem do dobrego stanu:
- góra silnika - 1500 - 2000 - pln w zależności ile mechanik weźmie,
- dół - rozpiętość duża - od 2000 do 3000 pln z robocizną - jak zrobisz wszystko nowe np. łożyska komplet, korba, wałek zdawczy, tryby, pompa oleju, sprzęgło itd... jak pójdziesz bez kompromisów to może nawet więcej,
- zawieszenie przód - uszczelniacze, panewki, olej robocizna... 500 PLN,
- zawieszenie tył - używany amor w dobrym stanie - też 500 z robotą,
- tarcze przód z 500-600 nowe plus klocki 100....

itd... itp... wychodzi spora suma jak się pododaje... nie wiesz co wyjdzie.

KristoF 01.07.2018 21:33

Wg mnie nie ma co remontować bo cały motor jest zużyty. Tyle lat jazdy z bagażem po dołach znaczy, że rama jest jak kości 70 latka. Kto da gwarancję że wahacz się nie urwie albo nie pięknie na główce? A jeśli szkielet i tylne koło plus plastyki zostają to cała reszta do wymiany.
Ja bym znalazł kasatora co nie zabierze ramy, zrzucił blachę i go wstawił do salonu. A pieniądze na dalsze podróże na NAT.

azure 01.07.2018 23:12

Cytat:

Napisał KristoF (Post 588673)
Wg mnie nie ma co remontować bo cały motor jest zużyty. Tyle lat jazdy z bagażem po dołach znaczy, że rama jest jak kości 70 latka. Kto da gwarancję że wahacz się nie urwie albo nie pięknie na główce? A jeśli szkielet i tylne koło plus plastyki zostają to cała reszta do wymiany.
Ja bym znalazł kasatora co nie zabierze ramy, zrzucił blachę i go wstawił do salonu. A pieniądze na dalsze podróże na NAT.

Spokojnie, to nie gównolit. Te motocykle dużo znoszą, remont można śmiało robić.
Wahacz w 2KF jest stalowy, nic sie nie ułamie. Rama do przejrzenia, jak nie jest skorodowana w newralgicznych miejscach to też nie będzie niespodzianek. Można wzmocnić przy połączeniu subframe'a, ale to nie jest konieczne.

Zrobienie silnik przy cenach podanych przez Artura to wariant minimum, koszty będą duuuużo wyższe, szczególnie jak się pójdzie systemem zleconym. Zamiast tłoka TKRJ montować WISECO bigbore, całkiem inny motocykl po pewnych zabiegach w gaźniku.

tyran 01.07.2018 23:43

Yeuop, w końcu jakiś temat nie z dupy...
Jeśli ten motek ma dla ciebie taką wartość emocjonalną to remontuj.
(Przyszła żona albo to zaakceptuje, albo nie zostanie żoną). ;)
XTek to zupełnie inne moto i do czegoś innego niż Afra.
Jeśli nie masz do niego wielkiego sentymentu, nie baw się w remont.
Za tą kasę kupisz coś nowszego i lepszego.

KristoF 02.07.2018 00:33

Jasne, że teoretyzuję. Ale sam zajeździłem ramę mtb alu przez dekadę. Pękła podczas dojazdu do pracy, nie skakania. W ramie moto lat 90 musiałem coś spawać bo fabryka japońska spartoliła i widziałem rdzę bo latarką szukałem, pewnie mało ludzi zagląda bo lepiej nie widzieć. Nieświadomość jest błogością... do czasu. Zielazo ruda żre, jednak nikt nie odrdzewia i nie maluje rur od środka. Tyle lat w różnych warunkach i cała wilgoć przeleciała przez nie na wskroś. A może się złamie w pół tysiąca km po generalce ? :) Tak tylko se klepię... Szkoda czasu i pieniędzy. Ma chłop zdrowie i ochotę niech jeździ póki czas na nowym powozie, ten niech wstawi do szopy. Jak mu się odechce, dorobi się salonu i kominka to go wywlecze i opowie dzieciom co to jest za XT.

graphia 02.07.2018 07:24

Dobrze poszuka to xt 660 znajdzie w cenie remontu 600 tki :)

koziu 02.07.2018 07:55

Cytat:

Napisał KristoF (Post 588694)
Jasne, że teoretyzuję. Ale sam zajeździłem ramę mtb alu przez dekadę. Pękła podczas dojazdu do pracy, nie skakania. W ramie moto lat 90 musiałem coś spawać bo fabryka japońska spartoliła i widziałem rdzę bo latarką szukałem, pewnie mało ludzi zagląda bo lepiej nie widzieć. Nieświadomość jest błogością... do czasu. Zielazo ruda żre, jednak nikt nie odrdzewia i nie maluje rur od środka. Tyle lat w różnych warunkach i cała wilgoć przeleciała przez nie na wskroś. A może się złamie w pół tysiąca km po generalce ? :) Tak tylko se klepię... Szkoda czasu i pieniędzy. Ma chłop zdrowie i ochotę niech jeździ póki czas na nowym powozie, ten niech wstawi do szopy. Jak mu się odechce, dorobi się salonu i kominka to go wywlecze i opowie dzieciom co to jest za XT.

Chyba nie doczytałeś postu Yeuopa do końca, on nie rozważa czy robić remont, czy zezłomować. Ma jasno wytyczony cel i pyta o koszta :)

Co do kosztów, zawsze można urwać troszkę na zniżkach kolegów w różnych sklepach. Yamaha rok rocznie robi promocję - ile lat ma moto tyle procent zniżek (zazwyczaj na koniec roku).


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:30.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.