Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   GaPa 2017 (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29788)

consigliero 21.07.2017 12:52

GaPa 2017
 
https://youtu.be/TLCpy4mYKMA


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

daro 25.07.2017 07:24

Ileś lat temu nawet myślałem żeby tam pojechać .
Patrząc na te zdjęcia czy inne relacje , impreza zdecydowanie nie dla mnie tak jak i marka .
Sprzedam BMfu :)

radiolog 25.07.2017 09:24

Byłem raz i starczy na zawsze, spęd amatorów piwa i tyle

szarik 25.07.2017 10:07

Naprawdę nie wiem chłopy czy próbowaliście w ogóle obejrzeć film czy tylko tak sobie chrzanicie. Życzyłbym sobie takiego "wypadu" , życzyłbym sobie tylu podróży a co za tym idzie i wolnego czasu jak autor tego nagrania. Consigliero :Thumbs_Up:

consigliero 25.07.2017 10:48

GaPa 2017
 
Zasadniczo to piwa nie piję , parówek nie jem , pole namiotowe jako nocleg praktycznie za darmo . W tym roku nawet nie rozkładałem własnego namiotu , bo miałem wypożyczony za kwotę 32 EUR razem z opłatą za pole które w tym roku podniesiono do całych 12 EUR. Prysznice kibelki , ciepła woda osobno , zimna woda osobno . Szkolenie w touratechu ustawiania zawieszenia gratis i z nowymi oponami można było ruszać dalej .
Oczywiście dla tych co przyjechali na piwo i parówki też się coś znajdzie
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...e48e0ac4d1.jpg
Motywem przewodnim tegorocznego wyjazdu było zawiezienie chleba do Juan Le Pins, a tak się składa że to początek drogi Napoleona , to narzuciło samoistnie plan wycieczki . Oczywiście wszystko pod presją czasu i bez planu. Na szczęście brak roamingu korzystnie wpływa na możliwość zasięgnięcia wiedzy na temat owej drogi . W ten oto sposób wystartowaliśmy w sobotni poranek w kierunku owej ścieżki wypiwszy przez cały zlot butelkę białego wina z Lidla , drugą zabraliśmy ze sobą bo amatorów do picia nie było , fakt nie mieliśmy piwa dla amatorów owego piwa. Taki był stan licznika gdy ruszyliśmy w drogę z parkingu w GaPa
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...d3d7c2c8fd.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...93969bdf30.jpg
Zasadniczą zmianą w porównaniu do poprzednich wyjazdów był fakt że prowadziliśmy reżim w miarę zdrowego odżywania się . Chleb zrobiony przez małżonkę skończył się w Chamonix niestety.
That was the last kromeczka hrabiego Barry Kenta
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...45752b75f4.jpg
"Droga Napoleona , tak naprawdę dopiero wczoraj zrozumiałem o co chodzi . Gdy w sobotę zdecydowaliśmy się na dostarczenie chleba do Juan Le Pins , decyzja mogła być jedna , jedziemy tam drogą Napoleona . Próbowałem nią jechać kilka lat wcześnie ale deszcz skutecznie mnie od tego pomysłu odwiódł . Tym razem zaopatrzony w iPhona z prognozą pogody oraz radarem pogodowym , miało być lepiej . Dosyć szybko znaleźliśmy się na terytorium Szwajcarii , konkretnie w Gryzonii. Przez chwilę miałem zamiar jechać przez Ressia pas ale remont drogi spowodował zmianę planów . Zasadniczo plan na sobotę był dotrzeć do Martigny. Po drodze przejechaliśmy przez Fluellapas , gdzie na pewno już chyba byłem , tam zatrzymaliśmy się na posiłek i wtedy Szwajcaria wydała mi się droga.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...faa45077c8.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...67d8b0ef67.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...b7aaa7fa59.jpg
Droga powiodła nas przez Furkapas , po drodze Davos ze swoim blichtrem i żydami śpieszącymi do synagogi ,no bo tam chyba szli. Furka już była niestety w deszczu ale starym zwyczajem nie mieliśmy czasu aby założyć przeciwdeszczówki, szczęściem nie było zimno .
Następne nużące kilometry spędziliśmy na drodze, która stanowiła część szeroko reklamowanej trasy zwanej Grand Tour Switzerland . Takiej męczarni już dawno nie przeżyłem, ograniczenie 80 km/h prosta z ciągłą linią , rondo , kilka domów i znowu prosta z ograniczeniem 80km/h i tak w kółko aż do Martigni , polecam wydać kasę na winietę i jechać autostradą. Widoki wzdłuż tej drogi to albo Winnica albo kamieniołom lub inny industrial . Z Martigny miał być Grand Bernard , Aosta na nocleg , ale było późno i na rondzie w Martigny zauważyłem Forklaz 24 km , co wydawało się że Francja jest bliżej i szybciej . Forclaz niestety to jeszcze Szwajcaria i bardzo żałuję że nie stanęliśmy tam na nocleg, w rezultacie pociągnęliśmy do Chamonix . No i tu okazało się że francuzów w tym miejscu po..bało z cenami , podejrzewam że w Forclaz trzy razy taniej . Mówi się trudno a wyspać się trzeba aby być w formie na drogę N85.


Tak to mniej więcej wyglądało nasze GaPa 2017 a BMW nie sprzedam , nie bo nie.

cheniek 25.07.2017 12:12

Cytat:

Napisał szarik (Post 541059)
Naprawdę nie wiem chłopy czy próbowaliście w ogóle obejrzeć film czy tylko tak sobie chrzanicie. Życzyłbym sobie takiego "wypadu" , życzyłbym sobie tylu podróży a co za tym idzie i wolnego czasu jak autor tego nagrania. Consigliero :Thumbs_Up:

+1 ... Zazdroszczę wycieczki

consigliero 25.07.2017 12:46

Cytat:

Napisał szarik (Post 541059)
Naprawdę nie wiem chłopy czy próbowaliście w ogóle obejrzeć film czy tylko tak sobie chrzanicie. Życzyłbym sobie takiego "wypadu" , życzyłbym sobie tylu podróży a co za tym idzie i wolnego czasu jak autor tego nagrania. Consigliero :Thumbs_Up:


Czas jest naszym największym wrogiem , choć w tym roku moja małżonka usłyszała komplement od uczestniczki owego spędu , "a to sie dobrze trzymiecie" . Aby się tam wybrać zostawiliśmy córkę na gospodarstwie samą , syn miał dolecieć na drugi dzień do niej , ale mu samolot z Frankfurtu nie wyleciał . Na szczęście córka zmieniła hasło do aplikacji Pulse(służy do kontroli stanu rezerwacji ) co spowodowało że moja małżonka minimalnie się odstresowała . Nowy kask kupiony na dzień przed wyjazdem do którego ją zmusiłem , bała się że coś się jej stanie po zabiegu wycięcia ślinianki, pierwsze kilometry w kasku to stres mentalny dla mnie że znowu namieszałem i będą problemy. Za to pierwszy nocleg gdzieś nad Dunajem , w pobliżu klasztoru tego co na fotkach był niezapomniany, butelka wina , pracownik gasthofu z żoną lekko na rauszu ale zrobił nam świetnego sandacza i dalej już jakoś poszło. Wyluzowaliśmy się całkowicie dopiero po rezygnacji z głupiego pomysłu zobaczenia na sile Korsyki , bo to byłoby po prostu głupie. Mamy za to pojęcie z czym się je Cinque Terre i trochę tam odetchnęliśmy . Reasumując wyjazd 5.7 po południu , a na właściwą wycieczkę w sobotę 8.7 a w domu już byliśmy 17.07 to niestety za krótko na spokojne smakowanie bliskich spotkań z innymi ludźmi. Mamy natomiast nowe doświadczenie , Couchsurfing jest trudny do zaplanowania w trakcie wycieczki motocyklowej , ale Airbnb już jest bardziej realne a uzyskujemy prawie to samo o co pierwotnie szło w couchsurfingu , czyli kontakt z lokalesami. Nasz pobyt w La Spezia uważam przez to za podwójnie udany. Teraz dopóki nasz syn jeszcze nie wyjechał do stanów na rok , może się uda nam gdzieś wyrwać bliżej , może Białoruś , bo czasu jak zwykle mało .
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...db378a4808.jpg
W ostatecznym rozrachunku opony się trochę ułożyły, starałem się ich nie zniszczyć na autostradach , czasem nie było to możliwe. W Słowenii na przykład garmin nie chciał nas za Chiny prowadzić normalną drogą w normalnym czasie do Lubljany, tylko autostrada , to samo próbował robić w Austrii ale go przechytrzyłem . To też jest efekt braku czasu że nie mam nic zaplanowanego tylko jedziemy przed siebie .
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...d06b7bec20.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...38cd946353.jpg

myku 25.07.2017 17:36

Bomba! Wybieram sie juz od dawna i wybrac sie nie kige.Moze za rok,Afryka :D

consigliero 25.07.2017 17:43

Cytat:

Napisał myku (Post 541131)
Bomba! Wybieram sie juz od dawna i wybrac sie nie kige.Moze za rok,Afryka :D



https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...8492a4aabb.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...7b571b3d00.jpg

Co to ma za znaczenie jakim motocyklem

myku 25.07.2017 17:53

Haha...jasne :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:45.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.